Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay

Czy można jeść kiełkującego pomidora?

Filip Siódmiak

Filip Siódmiak

Student dietetyki na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Pasjonat sportu i zdrowego odżywiania oraz aktywnego trybu życia. W wolnym czasie uwielbia poszerzać swoją wiedzę w oparciu o najnowsze odkrycia naukowe, czym dzieli się z czytelnikami w swoich felietonach

  • Opublikowano: 30 czerwca 2023, 21:00

  • Powiększ tekst

Czasami zdarzyć się może, że po przekrojeniu pomidora zauważymy małe, nieco przypominające robaki, zielone nitki

Wiele osób jest przekonanych, że takie warzywo nie nadaje się już do spożycia i należy je wyrzucić. Nic bardziej mylnego. Są to tylko kiełkujące nasionka.

Dlaczego się pojawiają?

Kiełkowanie jest naturalnym procesem wzrostu roślin. Jednak w przypadku ziemniaków pojawianie się rosnących pędów, sprawia, że stają się one dla nas toksyczne, ponieważ to właśnie w nich wydziela się toksyczna solanina. Co innego jednak w przypadku pomidorów. Można nawet pomyśleć, że za ich pojawienie się, odpowiedzialna jest inżynieria genetyczna, choć to oczywiście nieprawda.

Kiełkowanie nasion wewnątrz pomidora jest całkowicie naturalnym procesem, za który odpowiada zmniejszenie się hormonu przeciwdziałającemu kiełkowaniu. Do tego procesu szybko dochodzi, gdy pomidory przechowujemy poza lodówką, ale również w niewysokich temperaturach. Jednakże włożenie ich do foliowego woreczka i położenie w ciepłym miejscu utworzy idealne miejsce do kiełkowania. Ale pamiętajmy, że są to też warunki bardzo szybko sprzyjające pojawieniu się pleśni, więc uważajmy.

Czy można je jeść?

Z odpowiedzią na to pytanie przychodzi dr Marta Czaplicka z Katedry Ogrodnictwa Wydziału Przyrodniczo-Technologicznego we Wrocławiu. Według jej opinii, spożycie takiego pomidora jest całkowicie bezpieczne. Jak mówi:

Nie obawiam się warzyw o dziwnym kształcie ani takich, które są bardzo dojrzałe. Zwracam natomiast uwagę na te nadgniłe, zepsute i z objawami chorób grzybowych. Grzybnia często znajduje się w miejscach, gdzie jeszcze jej nie widać. Takie warzywo należy bezwzględnie wyrzucić.

Należy więc bezwzględnie wyrzucić każdy produkt, na którym zauważymy ślady gnicia lub pleśni i pod żadnym pozorem nie odkradajmy części z widoczną pleśnią, gdyż wytwarzane przez grzyby mykotoksyny znajdują się w całym produkcie.

Źródło

https://upwr.edu.pl/aktualnosci/ekspert_upwr_radzi_kiedy_w_pomidorze_znajdziesz_kielki-329.html

Filip Siódmiak

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych