TYLKO U NAS
Ubezpieczenia przydają się w trudnych czasach
Ubezpieczenia przyczyniają się do wzrostu gospodarczego. Gospodarki, w których sektor ubezpieczeń jest rozwinięty, są zdecydowanie stabilniejsze i odporniejsze na kryzysy. Tak właśnie jest w Polsce. To skuteczne narzędzie, które zapewnia poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa. Polacy ufają ubezpieczycielom – 83 proc. badanych przez Polską Izbę Ubezpieczeń uznało, że ubezpieczenia są potrzebne, gdy dzieje się coś złego. To zaufanie potwierdzają, kupując polisy i korzystając z pomocy ubezpieczeniowej – ocenia Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń na łamach rocznika „Polski Kompas 2023”.
Wkład ubezpieczeń w gospodarkę
Z analizy Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU) wynika, że w 2022 r. ubezpieczyciele wypłacili 44,4 mld świadczeń, o 7,5 proc. więcej niż rok wcześniej. W 2022 r. ubezpieczonych na życie było 23,8 mln Polaków, zawarliśmy też 71,2 mln polis majątkowych. Dzięki polisom Polacy zyskują więc poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa, nawet w trudnych czasach, co wpływa zarówno na nasze życie prywatne, jak i na działalność gospodarczą. Ubezpieczeniom ufa 72 proc. Polaków, według badania PIU.
Rola ubezpieczeń nie sprowadza się jednak wyłącznie do wypłacania odszkodowań i świadczeń w przypadku nieszczęśliwych zdarzeń. Branża ma istotny i coraz większy wpływ na sprawne funkcjonowanie państwa. Z naszego raportu „Wpływ ubezpieczeń na polską gospodarkę i społeczeństwo” wynika, że w 2021 r. wpływ ubezpieczycieli na PKB Polski w wyniósł 2,25 proc. To oznacza 58,9 mld zł wartości dodanej w gospodarce. Podczas gdy w ostatnich 10 latach udział ubezpieczeń w PKB krajów Unii Europejskiej łącznie spadał, w Polsce odnotowywano w tym okresie wzrost PKB generowanego przez branżę.
Ponadto ubezpieczyciele tworzą 221,5 tys. etatów, które przyniosły w 2021 r. 17,2 mld zł dochodów dla gospodarstw domowych. W tym samym okresie zakłady ubezpieczeń zapłaciły 1,2 mld zł podatku dochodowego oraz 650 mln zł podatku od aktywów. W 2022 r. było to ponad 1,4 mld zł podatku dochodowego. To środki, które trafiły do gospodarki, by wspierać rozwój oświaty, transportu, kultury i bezpieczeństwa. Ponadto w 2022 r. ubezpieczyciele należności zabezpieczyli ponad 710 mld zł obrotów. To wzrost o 10 proc. w porównaniu z 2021 r. Łączna wartość ubezpieczonych obrotów odpowiada 26,6 proc. wartości PKB Polski.
Polski rynek ubezpieczeń to 37 proc. składki przypisanej brutto regionu Europy Środkowej i Wschodniej. Jesteśmy liderem, nie oznacza to jednak, że jako branża nie musimy stawić czoła wielu wyzwaniom związanym z dzisiejszą sytuacją geopolityczną, inflacją, kryzysem energetycznym, klimatycznym i surowcowym. Istotną kwestią jest też demografia, a pandemia uwypukliła wiele problemów związanych z ochroną zdrowia. Jako starzejące się społeczeństwo chcielibyśmy jak najdłużej pozostawać w dobrej kondycji.
Obawy, które warto ubezpieczyć
Istotnych wskazówek dotyczących stanu obaw Polaków dostarcza badanie Polskiej Izby Ubezpieczeń „Mapa ryzyka Polaków”. Jego celem jest określenie najczęstszych niepokojów Polaków. Dzięki niemu możemy wskazać obszary wymagające największego wsparcia ze strony ubezpieczycieli w dobie kryzysu. To ważna analiza z punktu widzenia branży, pokazująca również, jak zmieniają się nasze obawy w czasie. Na przestrzeni trzech odsłon badania wśród pięciu największych trosk pojawiały się te związane z życiem i ze zdrowiem. Są one niezmienne, niezależne od sytuacji gospodarczej. Polacy obawiają się przede wszystkim ciężkiej choroby osoby najbliższej (85 proc. wskazań w 2022 r.) lub jej śmierci (84 proc.), a także braku pieniędzy na leczenie poważnej choroby (80 proc.), w szczególności nowotworu (79 proc.). Listę uzupełnia obawa o utratę sprawności (78 proc.). Trudna sytuacja gospodarcza polskich rodzin i niepewność geopolityczna wzmocniły obawy Polaków dotyczące pieniędzy. Od początku 2020 r., a więc u progu wejścia w kryzys pandemiczny i związane z nim długotrwałe skutki, zauważyliśmy zwiększenie obaw związanych z majątkiem i pieniędzmi. Są to głównie, oprócz wymienionych wyżej braku pieniędzy na leczenie, obawy o niewystarczające środki na starość, a także na bieżące podstawowe potrzeby. Zgłasza je aż 70 proc. badanych. Polacy coraz bardziej martwią się również o skutki zmian klimatu i gwałtowne zjawiska pogodowe. Obawiamy się silnego wiatru lub huraganu czy nawet braku dostępu do wody i żywności.
W tej sytuacji dodatkowa poduszka finansowa w postaci ubezpieczeń jest kluczowa dla wielu polskich rodzin. Zwłaszcza gdy Polacy nie oszczędzają. Mimo że w 2020 r. wskaźnik oszczędności wzrósł prawie o 6 punktów procentowych, nadal pozostaje na jednym z najniższych poziomów w Unii Europejskiej. W latach 2017– 2019 nie przekroczył poziomu 3 proc.
Niedoubezpieczenie – istotne wyzwanie dla rynku
Wysoka inflacja i brak oszczędności są również powodem innych zjawisk będących poważnym wyzwaniem dla branży. Przykładem jest rosnący problem niedoubezpieczenia. Dotyczy ono klientów indywidualnych, ale też w dużym stopniu przedsiębiorców. Niezaktualizowana suma ubezpieczenia może skutkować tym, że w razie wystąpienia szkody wypłacone odszkodowanie nie pokryje całości strat. Trudniej będzie zatem wrócić poszkodowanym do normalnego trybu życia lub pracy. Ubezpieczyciele szacują, że tylko w odniesieniu do nowego majątku firm i nowych umów ubezpieczenia zawartych w 2022 r. niedoubezpieczenie kształtowało się na poziomie 20–30 proc., co oznacza, że przedsiębiorcy zbyt często nie uwzględniają inflacji w sumach ubezpieczenia. PIU obecnie prowadzi akcję informacyjną o tym, jak unikać niedoubezpieczenia.
Większość zmartwień Polaków można ubezpieczyć
Jak pokazuje „Mapa ryzyka Polaków”, większość trosk można ubezpieczyć. Dotyczy to zarówno ochrony majątku, jak i życia oraz zdrowia. Polacy nie rezygnują z ubezpieczeń. Dane za I kwartał 2023 r. pokazują, że np. w ubezpieczeniach majątkowych liczba polis rośnie. Widać to też m.in. na przykładzie ubezpieczeń zdrowotnych – rok do roku odnotowujemy tu wzrost liczby ubezpieczonych, mimo że składki muszą dziś uwzględniać rosnące koszty opieki medycznej. Wiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że zakup usługi medycznej bez ubezpieczenia wypada znacznie drożej na rynku, a ubezpieczenie pozwala racjonalizować koszty związane z opieką zdrowotną. Prywatne ubezpieczenie zdrowotne ma 4,3 mln Polaków.
Zainteresowanie ochroną i aktywne podejście do zarządzania ryzykiem pokazuje też rosnąca liczba polis w ubezpieczeniach autocasco. Coraz więcej osób decyduje się na ochronę majątku własnego mimo starzejącego się parku samochodowego.
Ubezpieczenia są niezbędne
Ubezpieczenia wielowymiarowo wpływają na poczucie bezpieczeństwa Polaków – pomagają zarządzać obawami, gwarantują pomoc w razie wystąpienia nieprzewidzianych sytuacji, ale stanowią także ważną część krajowego systemu finansowego i wspierają funkcjonowanie polskiej gospodarki. Ubezpieczenia stabilizują nasze życie, a ich rola w kolejnych latach będzie rosła. Wciąż widzimy możliwości rozwoju, w dalszym ciągu dostosowujemy ofertę do zmieniających się potrzeb społeczeństwa. Dokładamy wszelkich starań, aby Polacy mogli być pewni, że ubezpieczyciele są skuteczną pomocą w razie nieszczęśliwych wypadków. Poczucie bezpieczeństwa i stabilności stwarza bowiem warunki do dalszego rozwoju gospodarczego.
Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń
Tekst został opublikowany w elektronicznym wydaniu „Polskiego Kompasu 2023” dostępnym bezpłatnie do pobrania na stronie www.gb.pl a także w aplikacji „Gazety Bankowej” na urządzenia mobilne
»» Pobierz teraz bezpłatnie PDF „Polskiego Kompasu 2023”:
APPLE APP STORE - KLIKNIJ TUTAJ
Polecamy i zachęcamy do lektury tego wyjątkowego rocznika