TYLKO U NAS
Coraz większy apetyt na energię – także z atomu
Za trzy lata połowę globalnego zapotrzebowania na energię będą zaspokajać źródła odnawialne oraz elektrownie jądrowe. Najbliższe lata to czas wzrostu popytu, napędzanego głównie przez Chiny, Indie i inne kraje azjatyckie. Zaś Europa póki co wyróżnia się tym, że ma bardzo drogi prąd.
Takie wnioski przedstawiła Międzynarodowa Agencja Energetyczna w najnowszym swoim raporcie „ „Electricity 2024” na temat rynku energii elektrycznej, z którego wynika, że po minimalnym wzroście zapotrzebowania na świecie – o ok. 2,2 proc. - w ostatnich latach z powodu pandemii i osłabienia gospodarczego, w tym roku i dwóch następnych latach będzie to już 3,4 proc. I co istotne – ten rosnący popyt pokryją główne źródła bezemisyjne, nie tylko „zielone” ale i jądrowe.
Rekordowa liczba reaktorów
Agencja podkreśla rolę energetyki jądrowej, zakładając, że w przyszłym roku będzie działać na świecie rekordowa liczba reaktorów, m.in. w związku z zakończeniem inwestycji w kilku krajach, zwłaszcza w Azji. Skala nowych elektrowni atomowych oraz uruchomienie kolejnych projektów odnawialnych źródeł (głównie farm wiatrowych i słonecznych) spowodują, że energetyka bezemisyjna zacznie stopniowo przeważać. I już w 2025 roku po raz pierwszy w historii trwających pół wieku badań Agencji, paliwa kopalne będą mieć mniej niż 60 proc. udziału w globalnej produkcji energii. Natomiast w 2026 roku – energia zielona i atomowa stanowić będzie połowę całej zużywanej przez świat.
- Sektor energetyczny wytwarza obecnie więcej emisji CO2 niż jakikolwiek inny w gospodarce światowej, dlatego zachęcające jest to, że szybki rozwój odnawialnych źródeł energii i stały rozwój energetyki jądrowej są na dobrej drodze, aby pokryć cały wzrost światowego zapotrzebowania na energię elektryczną w ciągu najbliższych trzech lat – powiedział cytowany komunikacie Agencji jej dyrektor wykonawczy Fatih Birol. I podkreślił, że to „bardzo obiecujące trendy”.
»» Więcej o kwestii lokalizacji pierwszej polskiej elektrowni atomowej czytaj tutaj:
Płażyński alarmuje: sprawa atomu „leży odłogiem”
„Wrzutka” o lokalizacji to mógł być balon próbny
Rządowe dementi w sprawie atomu
„To byłaby katastrofa dla gospodarki”
W Europie energetyczna drożyzna
Jednocześnie Agencja wskazuje na zróżnicowanie, gdy chodzi o wzrost cen energii elektrycznej w ostatnich latach, które znajduje też odzwierciedlenie nie tylko w popycie i kondycji gospodarstw domowych ale także konkurencyjności gospodarek.
Choć w zeszłym roku ceny energii elektrycznej były generalnie niższe niż w 2022 r i na przykład w hurcie w Europie spadły średnio o ponad połowę (po tym jak w 2022 r. osiągnęły rekordowy poziom po inwazji Rosji na Ukrainę), to jednak utrzymały się na wysokim poziomie. Europejscy odbiorcy płacili za prąd w zeszłym roku nadal ponad dwukrotnie drożej niż przed pandemią COVID-19, podczas gdy ceny w Stanach Zjednoczonych były o około 15 proc. wyższe niż w 2019 r.
Oprac. AŁ