Giełdy skończyły tydzień na minusach
Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się spadkami głównych indeksów, a S&P 500 zanotował drugi spadkowy tydzień z rzędu. Na wartości traciły akcje spółek technologicznych, a inwestorzy czekają na przyszłotygodniowe posiedzenie Fed.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,49 proc. i wyniósł 38.714,77 pkt. S&P 500 na koniec dnia stracił 0,65 proc. i wyniósł 5.117,09 pkt.
Nasdaq Composite spadł o 0,96 proc. i zamknął sesję na poziomie 15973,17 pkt. Indeks spółek o mniejszej kapitalizacji Russell 2000 zyskał 0,34 proc. i wyniósł 2.038,37 pkt.
Wskaźnik zmienności VIX wzrósł o 0,07 proc., do 14,41 pkt.
S&P 500 stracił w tym tygodniu 0,13 proc., Dow spadł o 0,02 proc., a Nasdaq spadł o 0,7 proc.
Straciły Amazon i Microsoft
Na koniec piątkowej sesji spółki technologiczne spadły. Amazon i Microsoft straciły ponad 2 proc., Apple i Alphabet, właściciel Google, również poszły w dół. Gigant chipowy Nvidia mocno spadał w tym tygodniu, ponieważ inwestorzy martwią się o wycenę akcji i zyski księgowe koncernu. Inwestorzy pozostają bardzo czujni po serii danych z początku tygodnia. Lutowy indeks cen producentów, miernik inflacji hurtowej, wzrósł bardziej niż oczekiwali ekonomiści.
Dane te przyczyniły się do przesunięcia benchmarku 10-letnich obligacji skarbowych o około 22 punkty bazowe wyżej w ciągu tygodnia, ponieważ inwestorzy zastanawiali się, czy ostatnie dane gospodarcze nie były zbyt silne, aby Rezerwa Federalna mogła poluzować politykę pieniężną.
Oczekiwanie na decyzję Fed
Fed, System Rezerwy Federalnej, czyli bank centralny Stanów Zjednoczonych, rozpocznie dwudniowe posiedzenie 19 marca.
Ostatnie publikacje ekonomiczne mogą postawić pod znakiem zapytania to, czy Fed uważa, że inflacja ochłodziła się na tyle, aby zacząć obniżać poziom stóp jeszcze w tym roku i czy może podnieść długoterminowe oprocentowanie pożyczek - uważa globalny strateg ds. walut i stóp procentowych Thierry Wizman w Macquarie.
PAP/bz
m»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Koniec chińskiego cudu gospodarczego
Fatalne perspektywy dla posiadaczy kredytów