Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: fot. Fratria
Zdjęcie ilustracyjne / autor: fot. Fratria

Rosja z dostępem do danych NATO! Oczywiście na Węgrzech!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 28 maja 2024, 08:00

  • Powiększ tekst

Rosyjscy hakerzy, którzy przed dwoma laty przeprowadzili atak na serwery MSZ Węgier, mogli uzyskać dostęp do infrastruktury informacyjnej NATO – powiedział w wywiadzie dla portalu 444.hu Peter Buda, węgierski analityk ds. bezpieczeństwa narodowego.

W połowie maja portal 444.hu opublikował dokumenty potwierdzające, że w 2022 r. doszło do zakrojonego na szeroką skalę ataku rosyjskich hakerów na system informatyczny węgierskiego MSZ. Rząd Viktora Orbana zaprzeczał wówczas, że taki atak miał miejsce. Z opublikowanych ostatnio dokumentów wynika jednak, że resort spraw zagranicznych miał o nich wiedzę.

Nic nowego

Włamanie do systemu informatycznego węgierskiego resortu spraw zagranicznych nie jest samo w sobie zjawiskiem wyjątkowym – twierdzi Buda. Bardziej niepokojące jest według niego brak reakcji rządu Orbana.

Węgierskie ministerstwo spraw zagranicznych nie wezwało rosyjskiego ambasadora w związku z atakiem, choć często wzywa zachodnich dyplomatów z powodu dużo mniej poważnych spraw – zauważają węgierskie media.

WYPEŁNIJ ANKIETĘ. Pomóż nam ulepszyć wGospodarce.pl!

„W przypadku cyberataku priorytetem jest odstraszanie. Istotą odstraszania jest właśnie sprawienie, by strona atakująca poczuła, że zauważyliśmy, co zrobiła, i że musimy wyznaczyć czerwoną linię” – twierdzi analityk.

Choć nie wiadomo, do jakich dokładnie informacji mieli dostęp Rosjanie, to według Budy ewentualne pozyskanie danych osobowych czy finansowych może następnie zostać wykorzystane do rekrutacji agentów.

Bezcenna infrastruktura

Ponadto Rosjanie mogli uzyskać informacje na temat infrastruktury informacyjnej NATO – twierdzi ekspert. Jak zauważa, atak miał miejsce jeszcze przed agresją Rosji na Ukrainę, a zdobyte informacje mogły odegrać rolę w rozpoczęciu przez Kreml wojny.

Skala rosyjskiego cyberataku i brak reakcji rządu w Budapeszcie może wpłynąć również na brak zaufania sojuszników do Węgier – dodaje analityk.

Rząd w Budapeszcie jest regularnie krytykowany przez zachodnich sojuszników za bliskie kontakty z Rosją. Sam szef MSZ Węgier Peter Szijjarto kilkakrotnie spotykał się z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem, szefem Rosatomu Aleksiejem Lichaczowem i innymi rosyjskimi politykami.

Z Budapesztu Marcin Furdyna

PAP/ as/

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Tąpnięcie na rynku węgla. Mamy transformację energetyczną

Niemiecki gigant zatrudni Polaków. Na start 15 000 zł netto

Polskie mięso przegrywa na wszystkich rynkach

Berlin zarabia na sąsiadach, a Bruksela nie reaguje

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych