Lasy społeczne: za wypadek turysty odpowie nadleśniczy?
Ministerstwo Klimatu i Środowiska już gasi potencjalny pożar związany z wydzieleniem obszarów leśnych (tzw. lasy społeczne), które mają być wyłączone z intensywnej wycinki drzew, jako służące innym celom, np. rekreacji. Prognozuje się, że pojawienie się w tych miejscach większej liczby turystów zaowocuje wzrostem liczby nieszczęśliwych wypadków. Zgodnie z przepisami odpowiadają za nie w dużej mierze nadleśniczowie. Resort w trybie pilnym pracuje nad przepisami, które mają ograniczyć taką odpowiedzialność.
Informacje w tej sprawie przekazał Aleksander Jakubowski, dyrektor departamentu leśnictwa i łowiectwa w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Z kolei Bogdan Jaroszewicz, zastępca dyrektora generalnego Lasów Państwowych (LP), przekonywał podczas konferencji, na której dyskutowano kwestie związane z wyznaczeniem obszarów tzw. lasów społecznych, że w związku z ich powstaniem konieczna będzie edukacja dotycząca m.in. zasad bezpieczeństwa.
Niebezpieczne prawie tak, jak góry
„Niemal każdy, kto idzie w góry jest do tego przygotowany, ale jak wybieramy się do lasu, to zupełnie nie mamy analogicznego podejścia. Myślimy, że jest to miejsce absolutnie bezpieczne. Niestety, mylimy się. Wraz ze wzrostem naturalności lasów, każde wejście na taki teren powinno oznaczać zachowanie maksymalnej ostrożności” – powiedział Jaroszewicz.
Zwrócił uwagę, że w związku z tym pojawia się problem odpowiedzialności zarządców lasów za bezpieczeństwo ludzi korzystających z takich obszarów (np. z lasów społecznych). Przedstawiciel LP zaapelował o poparcie zmian w ustawie o lasach a także w ustawie o ochronie przyrody, które zmniejszyłyby taką odpowiedzialność. „Szef Tatrzańskiego Parku Narodowego nie odpowiada za to, że ktoś spadł np. z Orlej Perci. W naszej opinii również leśniczy nie powinien ponosić konsekwencji za to, że przez silny wiatr komuś spadła w lesie gałąź na głowę, a niestety z takimi zdarzeniami musimy się liczyć” – dodał Jaroszewicz.
Projekt ustawy już gotowy
Aleksander Jakubowski poinformował, że jego ministerstwo pracuje nad przepisami w tej sprawie. Przygotowywany jest projekt ustawy, która zobowiązuje wchodzącego do lasu do zachowania ostrożności. „Musi on być świadom tego, co może się wydarzyć w lesie i z jakimi konsekwencjami może wiązać się brak zdrowego rozsądku. Powinien również zdawać sobie sprawę z faktu, że irracjonalne jest żądanie niemożliwego od nadleśniczego czy od podmiotu odpowiedzialnego za formę ochrony przyrody” – powiedział dyrektor departamentu leśnictwa i łowiectwa w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.
Źródło: PAP
Oprac. GS
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Nie śpij! Będą likwidować ogródki działkowe
Mocny kop inflacyjny! Stoją za tym ceny energii
Branża drzewna mówi „stop” resortowi klimatu!
Potężna zmiana! Bankowcy nie chcą euro w Polsce
»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj: