Czy w handlu manipulują cenami mleka?
Coś niepokojącego dzieje się z cenami detalicznymi mleka. Podrożało ono w ciągu ostatnich 2-3 tygodni wyraźnie. Za litrowe opakowanie mleka UHT o zawartości tłuszczu na poziomie 3,2% trzeba zapłacić przeciętnie 4,50 zł, a w niektórych osiedlowych sklepikach – nawet 5 zł. Tylko jednej sieci dyskontów udało się w minionym tygodniu zejść z ceną poniżej 4 zł za litr.
Rolnicy są zdumieni, bo ceny skupu w mleczarniach wzrosły tylko nieznacznie – np. we wrześniu było to zaledwie 7 groszy na litrze w stosunku do sierpnia – i rzadko przekraczają one 2,20 zł/litr.
Rolnicy czują się wykorzystywani
Wygląda na to, że znów ktoś tu zarabia, i nie są to rolnicy. Uważają oni, że są rozgrywani przez duże podmioty handlowe, dyktujące ceny mleczarniom, które nie mają dostatecznej siły przebicia.
Wysokie koszty zjadają zyski
Niewielkie podwyżki cen skupu w żadnym stopniu nie przekładają się na wzrost opłacalności produkcji mleka, bo zjadają je galopujące koszty. Dotyczy to zarówno środków do produkcji roślinnej, czyli bazy paszowej, jak i cen maszyn, paliwa czy prądu. W efekcie szybko kurczy się liczba gospodarstw mlecznych. Jak wynika z danych GUS, na koniec ub.r. było ich mniej niż 200 tys.
Na podstawie informacji PAP oprac. GS
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Zyski banków wzrosły w skali roku o blisko połowę!
Przemysł osiągnął dno dołka. Teraz w górę?
»» Czy rząd Donalda Tuska wróci do wyprzedaży polskiego majątku - oglądaj na antenie telewizji wPolsce24