Informacje

W ciągu 2-3 miesięcy przekonamy się czy skokowy wzrost cen masła to zjawisko sezonowe, czy niekoniecznie. / autor: Pixabay
W ciągu 2-3 miesięcy przekonamy się czy skokowy wzrost cen masła to zjawisko sezonowe, czy niekoniecznie. / autor: Pixabay

Lidl gra ceną detaliczną masła

Grzegorz Szafraniec

Grzegorz Szafraniec

Dziennikarz gospodarczy i publicysta z ponad 20-letnim doświadczeniem. Redaktor naczelny kilku uznanych miesięczników, głównie z sektora handlu i FMCG. Twórca największego portalu internetowego w sektorze retail – wiadomoscihandlowe.pl. Wydawca programów gospodarczych w TVP S.A. oraz Forum Ekonomicznego w Karpaczu w 2023 r.

  • Opublikowano: 27 grudnia 2024, 19:20

  • Powiększ tekst

Niemiecka sieć dyskontów Lidl ustaliła nową regularną cenę masła na 7,99 zł za 200-gramową kostkę. Chodzi o produkt marki Pilos o zawartości tłuszczu na poziomie 82 procent. Przed obniżką za masło z Lidla trzeba było zapłacić o 50 groszy więcej. Dlaczego dyskonter zdecydował się posłużyć tym produktem w komunikacji z klientami? Lidl działa w 31 krajach, skupia ponad 12 tys. sklepów, z czego ponad 900 w Polsce.

Masło należy do najpopularniejszych produktów spożywczych. Po fali gwałtownych podwyżek stało się ono jednym z najważniejszych czynników wpływających na percepcję klientów odnośnie poziomu cen w danym sklepie.

Właśnie dlatego detaliści objęli masło specjalnym nadzorem i często pojawia się ono w reklamach czy gazetkach promocyjnych.

W wielu placówkach handlowych za kostkę masła trzeba zapłacić nawet 10 zł. Produkt wzięli na celownik sklepowi złodzieje, więc na opakowaniach pojawiły się… zabezpieczenia antykradzieżowe – sytuacja dotąd niespotykana.

Zdaniem analityków, masło będzie drogie jeszcze co najmniej do końca roku. Przyczyn jest kilka. Przede wszystkim chodzi o globalny wzrost cen, rosnące koszty produkcji, popyt utrzymujący się na wysokim poziomie oraz zawirowania podażowe związane z sezonowymi brakami wystarczającej ilości surowca.

Surowiec – czołowy czynnik kosztotwórczy

Bieżącą sytuację rynkową skomentował , cytowany przez portalspozywczy.pl, Grzegorz Rykaczewski, ekspert rynku Agrifood w Banku Pekao SA. „Przynajmniej do końca roku wsparciem dla cen przetworów mlecznych, w tym masła, będzie sytuacja w segmencie surowego mleka. Jest to okres, gdy sezonowo surowca jest mniej i rosną jego ceny. To oznacza wyższe koszty dla zakładów przetwórczych” – powiedział Rykaczewski.

Psychologiczna bariera cenowa

Z kolei barierą dla dalszych podwyżek mogą być sami konsumenci, którzy dostrzegają, a niekiedy już odczuwają bolesne skutki słabnącej koniunktury gospodarczej. Efekt może być taki, że wiele osób zaciśnie pasa i poszuka oszczędności w codziennych zakupach. Jeśli ceny masła przekroczą pewną barierę psychologiczną, popyt na masło może zacząć słabnąć, a konsumenci częściej zaczną wybierać tłuszcze roślinne i miksy.

Źródło: Lidl Polska, portalspozywczy.pl

Grzegorz Szafraniec

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Sensacyjny zwrot w sprawie sprzedaży TVN. Nowy kupiec?

Monety z Polski idą na cały świat

Unijna dyrektywa, czyli paliwowy „strzał w stopę”

»»Najnowsze informacje z gospodarki – śledź Flesz Gospodarczy na antenie telewizji wPolsce24

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych