
Złoty zdał test. Będzie dalej mocny?
Polska waluta lekko osłabiała się w piątek wobec euro i dolara, jednak popołudnie przyniosło odreagowanie i kursy EUR/PLN i USD/PLN kończą dzień w okolicach poziomów odniesienia. Rentowności SPW pozostają stabilne. Zdaniem analityków, utrzymanie się złotego na poziomie poniżej 4/USD może sugerować aprecjację naszej waluty w kolejnych tygodniach.
„Pomimo korekty na rynkach, udało się nam utrzymać na poziomie poniżej 4 na USD/PLN, co powinno nastrajać optymistycznie na kolejne tygodnie i sugerować, że złoty będzie się umacniać” - powiedział PAP Biznes Mateusz Chrzanowski, analityk Noble Secutiries.
Rynek długu
Jak ocenia analityk, rentowności obligacji w najbliższym czasie powinny być stabilne.
„Mieliśmy sporo danych, zarówno w Polsce, jak i w Europie i Stanach Zjednoczonych, które zaskoczyły na poziomie inflacji. W wielu kategoriach, inflacja była podwyższona, co zamyka przestrzeń do obniżek stóp proc. w najbliższym czasie” - powiedział Mateusz Chrzanowski.
„Zaczynają pojawiać się głosy wśród makroekonomistów, że coraz mniej jest przesłanek do tego, by utrzymywać stopy procentowe w Polsce na tak wysokim poziomie. Jednak przed projekcją inflacyjną w marcu rynki nie będą tego brały pod uwagę” - dodał.
Jego zdaniem, ryzykiem pozostają ewentualne taryfy celne, które mogą zostać nałożone na towary eksportowane przez USA z Unii Europejskiej.
„Na razie taryfy zostały nałożone na Chiny, a na Kanadę i Meksyk są wstrzymane. Zobaczymy, jakie okażą się cła na towary z UE. Europa jedyny partner, wobec którego przedłuża się decyzja dotycząca taryf celnych. Może to oznaczać, że nastąpi większy i bardziej przemyślany cios” - powiedział Mateusz Chrzanowski.
Zdaniem analityka, globalnie na poziom inflacji pozytywnie mogłoby wpłynąć ewentualne zdjęcie sankcji nałożonych na Rosję.
„Gdyby udało się osiągnąć porozumienie w kwestii Ukrainy i sankcje nałożone na Rosje zostałyby zniesione, np. w zamian za zawieszenie broni, to byłby czynnik obniżający inflację, dzięki tańszej energii. Pomogłoby to bankom centralnym na świecie” - powiedział.
„Rosja co prawda sprzedaje teraz ropę na czarnym rynku, ale gdyby dostawy powróciły oficjalnie, to podaż zwiększyłaby się” - dodał Mateusz Chrzanowski.
W piątek Ministerstwo Finansów sprzedało 52-tyg. bony za 2,1 mld zł, przy popycie 5,9 mld zł (bid-to-cover 2,81), rentowność wyniosła 5,337 proc. W ramach sprzedaży dodatkowej resort finansów uplasował 52-tyg. bony skarbowe za 326 mln zł.
PAP, sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Energii z OZE mamy o wiele… za dużo
»»Amerykański think tank: Rząd Tuska łamie prawo - obejrzyj na antenie telewizji wPolsce24