Informacje

Propaganda "specjalnej operacji wojskowej" na Ukrainie na ulicy Moskwy / autor: PAP/EPA/YURI KOCHETKOV
Propaganda "specjalnej operacji wojskowej" na Ukrainie na ulicy Moskwy / autor: PAP/EPA/YURI KOCHETKOV

INWAZJA NA UKRAINĘ

Wojna wojną, a Rosja zarabia krocie na surowcach

Agnieszka Łakoma

Agnieszka Łakoma

dziennikarka portalu wGospodarce.pl, publicystka miesięcznika "Gazeta Bankowa", komentatorka telewizji wPolsce.pl; specjalizuje się w rynku paliw i energetyce

  • Opublikowano: 24 lutego 2025, 14:53

  • Powiększ tekst

Gdy przewodnicząca Komisji Europejskiej zapewnia w Kijowie o wsparciu dla Ukrainy, a na biurkach unijnych decydentów jest 16. pakiet antyrosyjskich sankcji, przychody Moskwy ze sprzedaży surowców w czasie trwającej trzy lata wojny z Ukrainą zbliżają się 850 miliardów euro.

Tak wynika z opublikowanych dziś danych przez Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA), które szacuje również, że tylko w ubiegłym roku na eksporcie ropy, gazu, paliw i węgla Rosja zyskała ok. 242 mld dolarów. W poprzednich latach czyli w 2022 i 2023 roku wpływy były wyższe, gdyż i notowania surowców na światowych giełdach zwyżkowały, a tuż po napaści Rosji na Ukrainę były wyjątkowo drogie. Na dodatek wprowadzony przez Zachód (z udziałem UE, USA i Kanady) tzw. limit na ropę, okazał się skuteczny tylko częściowo i Rosja sprzedawała na świecie ten surowiec po cenie wyższej niż (limit) 60 dolarów za baryłkę.

Równocześnie dane pokazują, że na eksporcie z Rosji i ograniczeniach wprowadzonych przez Zachód zyskały przede wszystkim Chiny i Indie, sprowadzające ropę z dyskontem i to znacznym wobec wysokich notowań giełdowych.

Bruksela też dokłada Moskwie

Jakby tego było mało do zasilenia budżetu Kremla przyczyniła się także sama Unia Europejska, płacąc za rosyjskie surowce w zeszłym roku niemal 22 mld euro. I postawiła w dużej mierze na import LNG, bo to właśnie rosyjskie firmy były wiceliderami (po amerykańskich) na liście kluczowych dostawców dla Starego Kontynentu, zaś ich przychody z tego tytułu w 2024 r. wyniosły ok. 7 mld euro.

Raport CREA wskazał na jeszcze jeden niepokojący aspekt całej sprawy – niestety wartość sprowadzanych surowców z Rosji w ubiegłym roku przewyższyła kwotę unijnej pomocy dla Ukrainy, która wynosiła 18,7 mld euro.

Agnieszka Łakoma

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Wrzutka? MF dementuje plany rewolucji w podatkach

Biały Dom bez elektryków, tylko tradycyjne auta!

Eksport polskiej żywności kwitnie! Rekordowe wpływy

»»MORAWIECKI MÓWI „DOŚĆ”: Wzywam Tuska do obniżenia cen - obejrzyj na antenie telewizji wPolsce24

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych