Informacje

Będą zmiany w zarządzie Grupy Azoty?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 5 lutego 2016, 11:12

    Aktualizacja: 5 lutego 2016, 11:16

  • Powiększ tekst

Ważą się losy zarządu największej polskiej firmy chemicznej Grupy Azoty. Po poniedziałkowym Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy, podczas którego wymieniono 4 członków Rady Nadzorczej, pojawiły się informacje o kandydatach na następców Pawła Jarczewskiego, obecnego prezesa chemicznego koncernu.

Jak podają od kilku dni media (m.in. „Parkiet”), wśród kandydatów na fotel prezesa Grupy Azoty pojawili się: europoseł tarnowski Prawa i Sprawiedliwości Michał Wojtkiewicz oraz obecny wiceprezes Grupy Azoty Krzysztof Jałosiński.

Ta druga kandydatura jest jednak o tyle kontrowersyjna w PiS, że Jałosiński (który jest także prezesem Grupy Azoty Police) był blisko wiązany z prominentnym zachodniopomorskim politykiem Platformy Obywatelskiej - Stanisławem Gawłowskim, bliskim współpracownikiem Grzegorza Schetyny.

W MSP wciąż rozważane jest także pozostawienie obecnego prezesa Pawła Jarczewskiego. Za kontynuacją jego pracy świadczyć mają wyniki, które osiągnął w spółce oraz skuteczna obrona narodowego czempiona chemicznego przed wrogim przejęciem Rosjan.

Jarczewski jest cichym bohaterem bitwy o energetyczne i chemiczne bezpieczeństwo Polski. Przypomnijmy, że za sprawą wiceministra skarbu Pawła Tamborskiego w rządzie PO, kilka lat temu doszło do próby przejęcia kontroli nad tym sektorem przez kapitał rosyjski z Mosze Kantorem na czele i z niezwykle kontrowersyjną prywatyzacją Ciechu, Janem Kulczykiem oraz aferą taśmową w tle (wielokrotnie opisywaliśmy tę aferę na łamach wGospodarce.pl).

WIĘCEJ TUTAJ: Kantor i Tamborski atutami Rosjan w wojnie o polski rynek.

W odpowiedzi na rosyjską inwazję w środowisku tzw. „Polskiej Chemii” powstała koncepcja budowy integracji rynku i stworzenia polskiego czempiona chemicznego, który będzie w stanie realnie przeciwdziałać zewnętrznym zagrożeniom i konkurować z zagranicznymi gigantami.

Zadanie było karkołomne, bo trzeba było połączyć cztery ogromne zakłady chemiczne: z Tarnowa, Polic, Puław i Kędzierzyna-Koźla. Realizację projektu wziął wtedy na siebie Jarczewski tworząc skonsolidowaną Grupę Azoty, która nie tylko skutecznie odparła atak Rosjan, ale też wkroczyła na europejski rynek z największym programem inwestycyjnym w historii polskiej chemii - 7 mld zł na 68 projektów, które mają być zrealizowane do 2020 r. (m.in. instalacja do produkcji propylenu w Policach o wartości 1.7 mld, elektrownia w Puławach za 1.1mld, wytwórnia Poliadmidu w Tarnowie czy nowa elektrociepłownia w Kędzierzynie – Koźlu).

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych