Schetyna atakuje komisję VAT
Moje przesłuchanie przed komisją śledczą ds. VAT to przedwyborczy i polityczny spektakl; chodzi o to, żeby odwrócić uwagę od kłopotów, które ma PiS - ocenił we wtorek lider PO Grzegorz Schetyna. Według niego, komisja jest wykorzystywana, jako „polityczny bat na opozycję”.
We wtorek w południe rozpoczęło się posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. VAT, która przesłucha lidera PO, b. wicepremiera i szefa MSWiA.
Przed wejściem na posiedzenie komisji Schetyna powiedział dziennikarzom, że jego przesłuchanie to przedwyborczy, „polityczny spektakl”.
„Wybory za kilkanaście dni. Dlaczego nie zostałem przesłuchany pół roku temu, czy trzy miesiące temu, czy za miesiąc?” - pytał lider Platformy. Jego zdaniem, wtorkowe przesłuchanie to „czysta polityka”. „Chodzi o to, żeby odwrócić uwagę od kłopotów, które ma PiS” - ocenił Schetyna.
Według niego, komisja śledcza ds. VAT jest wykorzystywana, jako „polityczny bat na opozycję”.
Pytany, czy ma jakąś wiedzę, która może być cenna dla komisji, odparł: „Żadnej nowej. Byłem ministrem spraw wewnętrznych i administracji, wicepremierem. Te wszystkie kwestie VAT-owskie, które są tematem rozmowy i postępowania, są przede wszystkim w Ministerstwie Finansów”.
Schetyna pełnił urząd wicepremiera oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji od 16 listopada 2007 r. do 13 października 2009 r. Z rządu Donalda Tuska odszedł po wybuchu tzw. afery hazardowej.
Pytania dotyczące MSWiA
Głównie pytania do Grzegorza Schetyny mają dotyczyć konkretnych działań służb podległych MSWiA, „pewnych analiz systemowych, które tutaj powstawały. Co się z nimi działo, dlaczego rekomendacje nie były wprowadzane w życie” - powiedział przewodniczący komisji ds. VAT Marcin Horała.
Jak powiedział w sejmie Marcin Horała, przewodniczący komisji śledczej ds. VAT chodzi o działania podległych Grzegorzowi Schetynie służb - policji i Centralnego Biura Śledczego Policji - w zwalczaniu przestępczości gospodarczej, wyłudzeń podatkowych i o wnioski, jakie płynęły z tych działań w czasie, gdy Schetyna był szefem MSWiA.
Jak podkreślił Horała chodzi m.in. o kilka raportów, które wtedy powstały. „Na przykład raport ze zwalczania mafii paliwowej, który tak krążył po różnych ministerstwach, krążył i właściwie żadne tam z niego rekomendacje nie zostały wprowadzone w życie. O przygotowanie krajowego programu zwalczania przestępczości zorganizowanej, który wówczas był przygotowywany, a ostatecznie też nie został przyjęty i w życie nie wszedł. Takie systemowe zwalczanie przestępczości zorganizowanej kulało” - podkreślił Marcin Horała.
Według przewodniczącego komisji śledczej, krajowy program zwalczania przestępczości zorganizowanej „był wtedy przygotowywany i nawet był ostatecznie przygotowany, ale jednak po prostu nie został przyjęty. No to też pytanie do Grzegorza Schetyny, poważnego polityka Platformy Obywatelskiej, czy koalicji wówczas rządzącej, o pewne decyzje kierunkowe, strategiczne dotyczące na przykład, gdzie szukać pieniędzy w sytuacji, kiedy ich brakowało. Wiemy, że szukano ich na przykład w podniesieniu wieku emerytalnego, zabierano pieniądze z OFE - to jest to najważniejsze pytanie - czemu nie w kieszeniach mafii podatkowych?” - dodał Horała.
Marcin Horała pytany o to, dlaczego przesłuchanie Grzegorza Schetyny zaplanowano niedługo przed wyborami do europarlamentu podkreślił: „To jest pewna pragmatyka działań komisji, która po pierwsze wynika z pewnej kolejności docierania do pewnych materiałów dowodowych. Po drugie również z terminów, jakie mają świadkowie”.
Horała pytany o ustalone po wyborach do europarlamentu przesłuchanie byłego premiera Donalda Tuska powiedział, że komisja stara się zawsze najpierw skontaktować ze świadkiem nieformalnie, tak by dostosować termin przesłuchania. „Nie udało się nieformalnie skontaktować i poprosić o parę terminów, w których będzie dostępny. Biuro pana przewodniczącego nie odpowiadało na maile z biura komisji, no więc ostatecznie trzeba było wybrać jakiś termin. Te wcześniejsze były już zarezerwowane w tym momencie, więc trafiło akurat na ten” - podkreślił Marcin Horała.
Przewodniczący komisji śledczej ds. VAT podkreślił, że komisja ma ograniczone zdolności do przesłuchiwania świadków. „Nie każde przesłuchanie można tak dzień po dniu organizować, bo trzeba się przygotować, przetrawić ten materiał zebrany” - stwierdził.
Grzegorz Schetyna pełnił urząd wicepremiera oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji od 16 listopada 2007 r. do 13 października 2009 r. Z rządu Donalda Tuska odszedł po wybuchu tzw. afery hazardowej.
Komisja ds. VAT została powołana na początku lipca 2018 r. Zgodnie z sejmową uchwałą, ma ona zbadać prawidłowość i legalność działań oraz występowanie zaniedbań i zaniechań organów i instytucji publicznych w zakresie zapewnienia dochodów Skarbu Państwa z tytułu podatku od towarów i usług oraz podatku akcyzowego w okresie od grudnia 2007 r. do listopada 2015 r.
PAP/ as/