Informacje

Decyzja URE będzie miała kluczowe znaczenie dla kieszeni Polaków / autor: Pixabay
Decyzja URE będzie miała kluczowe znaczenie dla kieszeni Polaków / autor: Pixabay

Dziś dowiemy się ile zapłacimy za prąd

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 grudnia 2019, 12:56

    Aktualizacja: 17 grudnia 2019, 13:19

  • 2
  • Powiększ tekst

We wtorek 17 grudnia Urząd Regulacji Energetyki wydać ma decyzję w sprawie taryf za energię elektryczną na 2020 rok. Minister Jacek Sasin przekonuje, że rząd ma mechanizmy, które mogą spowodować, że Polacy nie odczują wyższych rachunków za prąd, choć wcześniejsze głosy mówiły o podwyżce rzędu 10 proc., czytamy na  Business Insider Polska.

Według wyliczeń Krystiana Brymora z DM BDM, kolejne zamrożenie cen kosztowałoby budżet naszego państwa ok. 2 mld zł.

Cztery spółki z taryfy G sprzedają do gospodarstw domowych ok. 30 TW energii. Mówiąc o kosztach, należy jednak brać pod uwagę to, że zazwyczaj sprzedaje się więcej energii z tytułu różnych usług dodatkowych. Tauron na przykład sprzedaje do gospodarstw domowych 10 TW, ale czystej taryfy ma ok. 4,8 TW. Licząc w ten sposób, cztery główne spółki sprzedają do gospodarstw domowych ok. 20 TW. Koszt energii na przestrzeni od 2018 r. do 2020 r. wzrósł o ok. 100 zł, co mnożąc przez 20 TW, daje nam liczbę ok. 2 mld zł. To koszt, jaki musiałyby ponieść spółki energetyczne, jeśli ceny byłyby zamrożone - wylicza w rozmowie z Business Insider Polska Krystian Brymora, szef analityków w Domu Maklerskim BDM.

Czytaj także:Szacunki URE bezlitosne! Cena prądu na poziomie 300 zł/MWh

Jak dodaje ekspert, rzeczywistości nie da się zmienić. To czysta matematyka. Jeśli URE zaproponuje niższe taryfy, to zarządy spółek energetycznych będą miały twardy orzech do zgryzienia.

Czytaj także:Ceny prądu nieznacznie wpłyną na inflację

Akceptując taryfy, które nie pokryją kosztów wzrostu cen energii, zarządy mogłyby się narazić na zarzuty o działanie na szkodę spółki. Drugim rozwiązaniem jest zaskarżyć decyzję URE i iść z wysokością taryfy do sądu. Sprawa jest otwarta i niezwykle drażliwa, twierdzi Brymora.

Czytaj więcej:Dziś zapadnie decyzja, która wpłynie na portfele milionów Polaków. W grze 2 mld zł

oprac SzSz

Powiązane tematy

Komentarze