Ujemne oprocentowanie w bankach: Polacy wycofają pieniądze?
Jak wynika z badania opinii publicznej przeprowadzonego przez UCE RESEARCH i SYNO Poland, zastosowanie ujemnego oprocentowania skłoniłoby prawie 74 proc. Polaków do wycofania oszczędności z banków. Głównie byłyby to osoby zarabiające ponad 9 tys. zł netto, z wyższym wykształceniem i z miast liczących 100-199 tys. ludności - podaje interia.pl
Komentujący to eksperci tłumaczą, że banki już teraz osiągają ww. efekt, bez względu na dalsze działania. Podnoszą koszty prowadzenia rachunków, nie tracąc przy tym klientów. Czytaj także: Czy będzie zgoda UOKiK na możliwe ujemne oprocentowanie depozytów i lokat bankowych?
Łącznie aż 73,9 proc. Polaków zrezygnowałoby z trzymania pieniędzy w bankach, jeżeli zastosowałyby one tzw. ujemne oprocentowanie. Klienci nie chcieliby bowiem dopłacać do tego, że ich pieniądze leżą na koncie. 45,4 proc. z tych osób jest o tym absolutnie przekonanych, a 28,5 proc. raczej ku temu by się skłaniało.
- Żaden bank nie zastosuje ujemnego oprocentowania. Po pierwsze, jego klienci uciekliby do konkurencji. Po drugie, UOKiK wypowiedział się, że byłoby to niedopuszczalne. Po trzecie, banki uzyskują już taki efekt, podnosząc koszty prowadzenia bieżących rachunków - komentuje Piotr Kuczyński, analityk rynków finansowych.
Tylko 12,7 proc. badanych deklaruje, że nawet przy ujemnym oprocentowaniu wciąż trzymałoby swój kapitał w bankach. Jednak tylko 2 proc. osób w tej grupie jest tego całkowicie pewnych, a 10,7 proc. raczej tak uważa. Natomiast 13,4 proc. Polaków jest w ww. kwestii kompletnie niezdecydowanych.
- Osoby, które nie zlikwidowałyby swoich kont i lokat, wykazują największą racjonalność. Prawdopodobnie wiedzą o tym, że już dopłacają do swoich kont, ponosząc coraz wyższe koszty prowadzenia rachunków - mówi ekonomista Marek Zuber.
Patrząc na dochody ankietowanych, widać, że osoby zarabiające ponad 9 tys. zł netto w pierwszej kolejności wycofałoby swoje pieniądze z banków. Łączne aż 83,4 proc. z nich tak deklaruje. Co ciekawe, ww. decyzję najrzadziej podjęliby Polacy o dochodach od 7 do 9 tys. zł - w sumie 53,9 proc.
Interia.pl/gr