Opinie

Plany budżetowe rządu są alarmujące: astronomiczne wartości deficytu! / autor: Fratria / AS
Plany budżetowe rządu są alarmujące: astronomiczne wartości deficytu! / autor: Fratria / AS

Budżet na granicy szaleństwa finansowego

Zbigniew Kuźmiuk

Zbigniew Kuźmiuk

Dr nauk ekonomicznych, poseł na sejm RP, poseł do PE w latach 2004-2009, obecnie ponownie wybrany, wcześniej marszałek województwa mazowieckiego, radny województwa mazowieckiego, minister-szef Rządowego Centrum Studiów Strategicznych, wojewoda radomski, nauczyciel akademicki Politechniki Radomskiej, promotor wielu prac magisterskich i licencjackich.

  • Opublikowano: 6 października 2024, 10:30

  • Powiększ tekst

Już w następnym tygodniu na posiedzeniu Sejmu przewidziane jest I czytanie ustawy budżetowej, przypomnijmy - z rekordowym deficytem wynoszącym prawie 290 mld zł - ale na odbudowę po powodzi, przewidziano w nim rezerwę zaledwie w wysokości ok.3,1 mld zł – pisze poseł i ekonomista dr Zbigniew Kuźmiuk w komentarzu na portalu wPolityce.pl

Skromność pomocy powodziowej dla poszkodowanych, wynika z tego, że zarówno tegoroczny budżet państwa jak i ten przyszłoroczny, są napięte do granic wytrzymałości i z deficytami, które można określić jako na granicy szaleństwa finansowego – ocenia dr Zbigniew Kuźmiuk na portalu wPolityce.pl.

Kuźmiuk wylicza: Ten tegoroczny z deficytem wynoszącym blisko 184 mld zł, będzie miał jeszcze większe kłopoty, bo minister finansów już się przyznał, że nie uda się wykonać tegorocznych dochodów budżetowych na kwotę co najmniej 40 mld zł. Zamiast 682 mld zł dochodów budżetowych ma być ich tylko ok. 640 mld zł i to nie jest pewne, po z komunikatu resortu za okres styczeń - sierpień wynika, że do końca roku powinno wpłynąć do budżetu jeszcze ponad 270 mld zł , czyli średnio po ok 70 mld zł miesięcznie, podczas gdy do tej pory wpływało po ok. 50 mld zł miesięcznie.

Astronomiczny deficyt

Zupełnie dramatycznie wygląda projekt budżetu na następny rok, jak już wspomniałem rząd zaproponował deficyt wręcz o astronomicznych rozmiarach w wysokości ok. 290 mld zł, co oznacza, że żeby zrealizować wydatki w wysokości ponad 920 mld zł, ok 1/3 środków na każdy rodzaj wydatku, trzeba pożyczyć - alarmuje polityk PiS. .

Co więcej rozmiary deficytu są tak ogromne, że stanowi on blisko 50 proc. planowanych dochodów budżetowych, co jest propozycją wręcz nieodpowiedzialną i jak się wydaje skrojoną tylko na pół roku, jako budżet na wybory prezydenckie – ocenia autor komentarza na a portalu wPolityce.pl

»» Więcej o finansach państwa pod rządami Donalda Tuska czytaj na portalu wPolityce.pl: w publikacji Złe prognozy na przyszłość. Na odbudowę po powodzi w tym i następnym roku tylko 5 mld zł, bo budżet sam jest pod wodą

Oprac. Sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Polska przegrywa w TSUE. Klęska branży transportowej

Krach Tuska: polski komisarz pod niemieckim nadzorem

Dlaczego iskrzy między ubezpieczycielami i powodzianami

»» Dlaczego nie zrezygnujemy z gotówki tłumaczy red. Stanisław Koczot na antenie telewizji wPolsce24 – oglądaj tutaj:

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych