WIDEO. Jak e-handel pomógł polskim firmom w pandemii
Jak e-handel pomógł polskim firmom w pandemii? Gościem Maksymiliana Wysockiego w Wywiadzie Gospodarczym była Marta Mikliszańska, dyrektor ds. publicznych i zrównoważonego rozwoju w Allegro
Gdy zaczęły się lockdowny, część przedsiębiorców skupiła się na zachowaniu ciągłości handlu przez internet, części po raz pierwszy w ogóle się z nim zetknęła, ale spora część nie chciała w ogóle o tym słyszeć. „Przenieś swoją firmę do internetu. Zarabiaj na e-handlu” był rządowym projektem biznesowym skierowanym do mikro, małych i średnich przedsiębiorców posiadających sklepy stacjonarne. Miał zachęcić firmy, które dotąd nie prowadziły sprzedaży przez internet (e-commerce), do współpracy z platformami sprzedaży internetowej. Partnerami są najwięksi polscy operatorzy sprzedaży online, w tym Allegro. Czy to się udało?
Od początku pandemii bardzo mocno wspieraliśmy naszych polskich sprzedawców. Tym, którzy już sprzedawali na Allegro, zaoferowaliśmy szereg programów wsparcia. Bardzo szybko, po wybuchu pandemii i nałożeniu obostrzeń wdrożyliśmy pakiet wsparcia dla firm, który oznaczał m.in. wydłużenie terminu płatności. A dla nowych firm, które zupełnie nie miały w planach jeszcze przejścia na online, a pandemia wymusiła przyspieszenie tych działań, znieśliśmy całkowicie obowiązek płatności przez pierwsze trzy miesiące. Dzięki temu wiele sklepów, które zostały zamknięte z dnia na dzień z powodu lockdownu mogło rozpocząć sprzedaż w internecie – mówi Marta Mikliszańska, dyrektor ds. publicznych i zrównoważonego rozwoju w Allegro.
Ten pakiet pozwolił wielu przedsiębiorcom poprawić płynność finansową i stabilność zatrudnienia. Zapewnił też firmom szybkie dotarcie do ponad 13 mln klientów. To kolejny, ważny krok ku cyfryzacji, której tak wielu małych przedsiębiorców się wcześniej jednak opierało.
Prowadziliśmy ich krok po kroku, dając wiedzę i narzędzia, także analityczne i marketingowe, by mogli dalej swoją działalność rozwijać. A my rośniemy razem z naszymi sprzedawcami i dzięki nim – dodaje przedstawicielka Allegro.
Kto przeszedł na Allegro? Kategorii jest cała masa. Od odzieży, części samochodowych i kosmetyków, po towary spożywcze. Allegro uruchomiło też lokalną sprzedaż dla firm rodzinnych. Bez infrastruktury Allegro ciężko byłoby tak szybko przenieść się im do sieci. „Lokalny ryneczek” dostępny na Allegro, za darmo i bez kosztów był kolejną cenną inicjatywą, by klienci mogli wesprzeć sprzedawców ze swojej okolicy.
W tej chwili nasi sprzedawcy to baza ok. 128 tys. Firm. To głównie małe i średnie firmy. Mamy też duże marki jak Procter&Gamble, Reckitt Benkisser, ale to głównie są polskie MSP. Jesteśmy przekonani, że tak szeroki wybór sprzedawców umożliwia oferowanie jak najszerszego asortymentów po atrakcyjnych cenach, co doceniają nasi kupujący – ocenia przedstawicielka Allegro.
Jak się Allegro rozwinęło? 21 lat temu wystartowała w garażu. Dziś na swojej platformie ma 28 tys. sprzedawców i aż 31 mln aktywnych kupujących. Odwiedza go blisko 80 proc. wszystkich użytkowników internetu w Polsce, czyli 21 mln internautów miesięcznie. Firma zatrudnia obecnie ponad 3 tys. pracowników e-commerce w pięciu biurach w Polsce. Allegro przez wiele lat swojej działalności stało się w Polsce synonimem e-zakupów. W 2020 roku spółka zadebiutowała na GPW, co było giełdowym wydarzeniem roku.
Nie byłoby to możliwe, gdyby nie polscy sprzedawcy z sektora MSP, dzięki którym możemy ten sukces nadal budować - dodaje Mikliszańska.
ZOBACZ CAŁY WYWIAD:
mw
CZYTAJ TEŻ: Glapiński: na rynku pracy jest bardzo dobrze, ale są pewne zagrożenia
CZYTAJ TEŻ: Wyniki polskiej gospodarki mogą pozytywnie zaskoczyć