Analizy

Umocnienie dolara nie pozostało bez wpływu na polską walutę / autor: Pixabay
Umocnienie dolara nie pozostało bez wpływu na polską walutę / autor: Pixabay

Kapitał znów ucieka do USA. Karuzela na złotym

Maciej Przygórzewski, główny analityk w InternetowyKantor.pl i Walutomat.pl

  • Opublikowano: 26 czerwca 2024, 13:14

    Aktualizacja: 26 czerwca 2024, 13:19

  • Powiększ tekst

Lepsze dane zza oceanu spowodowały, że kapitał znów ucieka do USA. W rezultacie tego ruchu złoty jako waluta jednak bardziej ryzykowna niż euro traci na wartości więcej od wspólnego europejskiego pieniądza. W Kanadzie wzrost inflacji może oddalić obniżki stóp procentowych.

Dane z USA

Wczorajsze popołudnie upływało pod dyktando oczekiwania na dane z USA. Nie były to najważniejsze odczyty tego tygodnia, ale w taki dzień jak ten wtorek były to najważniejsze dane. Zaczęło się od indeksu cen nieruchomości. Widać było dość niepokojącą tendencję. Ceny w największych metropoliach rosną coraz szybciej, za to ogólny poziom cen ledwo wzrasta.

Drugim ważnym odczytem był indeks zaufania konsumentów – Conference Board. Okazał się on lepszy od oczekiwań. Delikatnie, ale zawsze. 100,4 pkt to drugi najsłabszy wynik w ciągu ostatniego roku, ale nadal lepiej od oczekiwań, mówiących o okrągłych 100 punktach. W rezultacie widać było kolejne umacnianie się dolara względem euro. Lepsze dane powodują, że amerykańska waluta znów zbliża się do testowania ostatnich maksimów kursowych.

Złoty w odwrocie

Umocnienie dolara nie pozostało bez wpływu na polską walutę. Mocniejszy zielony zassał bowiem kapitał z innych stron świata. W rezultacie dostało się również polskiemu złotemu. W rezultacie pomimo tego, że wczoraj oglądaliśmy, jak kurs euro spadł poniżej 4,30 zł i testował poziom 4,29 zł, dzisiaj oglądamy znów okolice 4,31 zł.

Warto natomiast zwrócić uwagę, że podobne ruchy widzimy zarówno na koronie czeskiej, jak i na forincie węgierskim. Skoro cały region jest wyraźnie w odwrocie, przypisywanie powodów do czynników zewnętrznych wydaje się tym bardziej zasadne.

Inflacja w Kanadzie przyspiesza

Analitycy spodziewali się spadku wskaźnika inflacji w ujęciu rocznym w Kanadzie z 2,7 proc. do 2,6 proc. Okazało się jednak, że nie tylko nie spadł, ale wręcz wzrósł do 2,9 proc. Nie są to oczywiście poziomy, które budzą niepokój jak te, które oglądaliśmy jeszcze dwa lata temu. Są to jednak okolice, które stawiają pod znakiem zapytania dalsze ruchy w ramach polityki monetarnej. Wolniej spadająca inflacja jest bowiem powodem, by dłużej utrzymywać wysokie poziomy stóp procentowych. W rezultacie wczorajsze dane przełożyły się na lekkie umocnienie dolara kanadyjskiego. Inwestorzy walutowi lubią bowiem wyższe stopy procentowe.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na: 16:00 – USA - Sprzedaż nowych domów.

Maciej Przygórzewski, główny analityk w InternetowyKantor.pl i Walutomat.pl

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych