Analizy

Wiadomością dnia na rynkach są sankcje, które Donald Trump nałożył na Meksyk, Kanadę oraz Chiny / autor: PAP/EPA/Al Drago
Wiadomością dnia na rynkach są sankcje, które Donald Trump nałożył na Meksyk, Kanadę oraz Chiny / autor: PAP/EPA/Al Drago

Koniec żartów z dolarem

Maciej Przygórzewski

Maciej Przygórzewski

główny analityk w InternetowyKantor.pl

  • Opublikowano: 3 lutego 2025, 12:19

  • Powiększ tekst

Donald Trump przechodzi do realizacji gróźb. Nie ważne jak nieracjonalne są powody sankcji, rozpoczęły się wojny handlowe. Skończyły się również żarty inwestorów, że nowy prezydent zamiast, umacniać dolara, jednak go osłabia. Dane z Europy tylko potęgują ten ruch.

W USA bez zmian

Wiadomością dnia na rynkach są sankcje, które Donald Trump nałożył na Meksyk, Kanadę oraz Chiny. Sąsiedzi dostali po 25 proc., a Chiny 10 proc. Co jest powodem? Oficjalnym fentanyl oraz nielegalna imigracja. Wrobienie Meksykanów w skojarzenie z handlarzami narkotyków i nielegalną migracją nie było trudne, aczkolwiek było krzywdzącym uogólnieniem. Zrobienie natomiast z Kanady tego samego jest pewnym zaskoczeniem. Najważniejsze jest jednak nie to, jak absurdalne są oficjalne tłumaczenia, a to jak zareagowały rynki. USA mają znacznie mniejszy udział handlu niż jego sąsiedzi, w związku z czym – przynajmniej teoretycznie – powinni odczuć to mocniej. Problem w tym, że Stany Zjednoczone wyglądają, jakby chcieli iść na wojnę handlową ze wszystkimi. Może się okazać, że takie rozwiązanie wcale nie będzie korzystne, jeżeli uda się innym państwom zbudować wspólny front. Na razie jednak rynki wierzą w dolara. Od piątkowego zamknięcia umocnił się on o ponad centa względem euro. Wobec złotego było to niemal 5 groszy na otwarciu.

Spadek inflacji w Niemczech

Jeszcze miesiąc temu wielu analityków obawiało się, co może wyniknąć z przyspieszenia inflacji za Odrą. Od piątku ten strach jednak znacznie zmalał. Powodem jest spadek tempa wzrostu cen w skali roku – z 2,6 proc. na 2,3 proc.. Jest to tym ważniejsze, że spodziewano się pozostania inflacji na niezmienionym poziomie. Spadek daje jeszcze więcej przestrzeni dla EBC na dalsze obniżki stóp procentowych. Te z kolei powodują, że euro jest coraz słabsze względem dolara. Jak ta tendencja się utrzyma, to jeżeli Unia Europejska zostanie uraczona podobnymi cłami jak Chiny, to większość z tego efektu zostanie zrekompensowana przez różnicę w kursie walutowym. Problem zrobi się jednak dla USA, jeżeli otrzymają odpowiedź. Na niekorzyść Amerykanów będą bowiem grały nie tylko cła odwetowe, ale również silny dolar.

Rekordy cen złota

W piątek widzieliśmy kolejny rekord cen złota. Obecnie rekord wszech czasów wynosi 2862,9 USD za uncję. Dzisiaj rano cena jest jednak niższa o ponad 30 USD. Powodem jest rozpoczęta wojna celna, która spowodowała, że inwestorzy odwrócili się trochę od złota. Warto zwrócić uwagę, że zwyczajowo mocny dolar powoduje proporcjonalne przeceny na tym surowcu. W rezultacie spadek cen złota może być związany nie tyle z samymi cłami, ile z mocniejszym dolarem. Warto zwrócić uwagę, że amerykańska waluta jest tak droga już nawet teraz, kiedy stopy procentowe są wysokie. Jeżeli dojdzie do ich obniżenia i spadnie atrakcyjność lokat i obligacji, sytuacja dla tego kruszcu powinna być nawet lepsza.

Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych dzień odczytów indeksów PMI.

Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych