Analizy

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Schemat i prosta kontynuacja

źródło: Maciej Szmigiel, analityk giełdowy

  • Opublikowano: 15 stycznia 2013, 12:32

  • Powiększ tekst

Wczorajsza sesja niczego nowego nam o rynku nie powiedziała, zachowując dotychczasowy stan rzeczy. Czekamy na wybicie określające kierunek najbliższego ruchu rynku i dalsze losy korekty spadkowej.

Schemat ten sam

Nowy tydzień rozpoczęliśmy w tym samym miejscu, w którym zakończyliśmy poprzedni, czyli w bezpośrednim sąsiedztwie wsparcia technicznego w rejonie poziomu 2582pkt. Powtórzony został przy tym dość wiernie schemat z dodatnim otwarciem i nietrwałą zwyżką w pierwszej połowie dnia. Tym razem sięgnęła ona do 2601pkti i zakończyła się tak jak  poprzednie, czyli odwrotem kupujących i powolnym osuwaniem cen na sesyjne minima (2574pkt.). To wszystko były jednak ruchy w ramach rysowanej od kilku sesji konsolidacji, nie przyniosły więc nowych wskazówek technicznych. Ostatni kurs (2582pkt.), kosmetycznym 1pkt. zyskiem utrwalił i potwierdził ten stan stagnacji.



Prosta kontynuacja

Wczorajsza sesja była prostą kontynuacją zeszłotygodniowej konsolidacji, która zastopowała rozwój korekty spadkowej, ale nie doprowadziła do jej zakończenia. W takim zawieszeniu trwamy już od pięciu sesji, a stan ten zakończyć może dopiero wybicie z obecnego zakresu zmienności.

Poziomami sygnalnymi są ekstrema konsolidacji na poziomach 2569 oraz 2615pkt. Kierunek wybicia pokrywać się winien z najbliższych ruchem cen, decydując równocześnie o rozwinięciu korekty w kierunku kluczowego wsparcia w rejonie 2450pkt., bądź zamknięciu jej w ramach stosunkowo niewielkich rozmiarach z szansami szybkiego powrotu na niedawny szczyt (2664pkt.). Ze względu na poprzedzający konsolidację ruch spadkowy, negatywna opcja w tej chwili większa szansę na realizację.

Z uwarunkowań zewnętrznych mogących przechylić szalę zwycięstwa na jedną bądź drugą stronę, na szczególną uwagę zasługuje indeks S&P500, który testuje właśnie rejon szczytu z września zeszłego roku. Przebicie się Amerykanów na wyższe poziomy byłoby silnym impulsem zachęcającym do zakupu akcji na innych parkietach, w tym naszej GPW. Odwrotnie przyjęty zostałby prawdopodobnie odwrót byków na Wall Street.



Tym razem inaczej

Opierając się na neutralnym przebiegu notowań w Stanach i ujemnych dziś rano wycenach kontraktów na amerykańskie indeksy, sesję rozpoczniemy prawdopodobnie odmiennie niż ostatnie, czyli od spadku kursu.

Na początku dnia podaż stanie przed szansą zaatakowanie dna konsolidacji (2569pkt.) i próby wyłamania. Jeśli do niego dojdzie, wzmocnieniu ulegnie negatywny scenariusz rozwinięcia drugiej fali przeceny w ramach korekty spadkowej. Niższe potencjalne wsparcia techniczne to okolice 2550pkt. (linia trendu na wykresie marcowej serii) i 2540pkt. (38,2% zniesienia umocnienia zapoczątkowanego w listopadzie), ale spodziewać będzie można się raczej głębszego ruchu. Szerokość konsolidacji i zasada ruchu mierzonego kolejnego przystanku szukać każe raczej w rejonie 2520-2530pkt.

Utrzymanie rynku w konsolidacji zachowa obecne status quo i sprzyjać będzie kolejnej próbie odbicia. By przełożyło się ono na zmianę uwarunkowań technicznych, musiałoby przekroczyć ono pozom 2615pkt., co w obecnym położeniu wydaje się być zadaniem mało realnym.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych