Analizy

Po zamachach: Rośnie awersja do ryzyka

źródło: Mateusz Adamkiewicz Analityk Rynków Finansowych

  • Opublikowano: 16 listopada 2015, 11:11

  • Powiększ tekst

Tragiczne zdarzenia, które miały miejsce w Paryżu mają wpływ również na rynek kapitałowy. Tradycyjnie przy tak dramatycznych zdarzeniach wśród inwestorów rośnie awersja do ryzyka i starają się oni przenieść swoje aktywa z mniej stabilnych rynków, do instrumentów uważanych powszechnie za bezpieczne.

Już sesja w Azji nie była zbyt udana dla posiadaczy akcji. Mocno traciły rynki wschodzące, a ich zbiorczy indeks MSCI Emerging Markets stracił ponad 1% i wylądował na sześciotygodniowych minimach. Jednym z liderów spadków był sektor lotniczy, to ze względu na obawy o to, że azjatyccy turyści nie będą już tak chętnie latać do Europy, skoro bezpieczeństwo na Starym Kontynencie jest wyraźnie zagrożone. Linie lotnicze prawdopodobnie znajdą się pod ostrzałem inwestorów z całego świata, ponieważ jest to sektor potencjalnie bardzo podatny na efekty działań terrorystów. Drugą kluczową wiadomością sesji azjatyckiej były dane o PKB w Japonii i w tym przypadku również nie były to informacje pozytywne. Gospodarka Japonii kurczy się drugi kwartał z rzędu o 0,2%, co oznacza ponowne wejście w techniczną recesję. Zawiodły przede wszystkich inwestycje przedsiębiorstw, a także spadły zapasy. Pozytywnie wypadła natomiast konsumpcja prywatna, która urosła o 0,3% względem poprzedniego kwartału. Bilans sesji azjatyckiej jest następujący: Nikkei -1,04%; Shanghai Composite +0,74%; Hang Sens –1,74%.

Dzisiejsza sesja w Europie najprawdopodobniej zostanie zdominowana przez temat piątkowych zamachów co powinno negatywnie przekładać się na euro i europejskie indeksy, ale takie reakcje obserwowaliśmy przede wszystkim na otwarciu, natomiast teraz sytuacja nieco się odmienia. Większość indeksów europejskich mimo wszystko nadal traci ponad 0,5%. Mocno zyskuje natomiast złoto, co najprawdopodobniej jest spowodowane wzrostem awersji do ryzyka. Tyle, że ruch na złocie nie jest potwierdzony przez jena czy franka, które w chwilach paniki również powinny zyskiwać, dlatego wiele wskazuje na to, że inwestorzy globalni nie obawiają się znaczącego pogorszenia sytuacji związanej z terroryzmem, a jedynie selektywnego pogorszenia sytuacji poszczególnych sektorów czy spółek giełdowych. Wszystkie główne indeksy GPW znajdują się pod kreską, a WIG20 traci około 0,4%, będąc póki co najlepszym indeksem z Książęcej. Złoty tracił w sposób umiarkowany po otwarciu sesji i warto przede wszystkim zwrócić uwagę na kurs GBPPLN, który wykonał nowy tegoroczny szczyt na poziomie ponad 6,03. Za dolara płacimy obecnie 3,9520; za euro 4,2420; zaś za franka 3,9240.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych