Trump pcha do góry Wall Street
Rynki w ostatnim czasie żyją głównie doniesieniami o planach prezydenta Donalda Trumpa oraz jego administracji. Po wczorajszej rekordowej sesji, obserwujemy rekordowe otwarcie na Wall Street. Głównym powodem optymizmu na rynkach jest zapowiedź szybkiego opublikowania planu podatkowego przez administrację Trumpa. Dziś ma miejsce spotkanie japońskiego premiera Shinzo Abe i prezydenta Trumpa, więc niewykluczone są kolejne duże rynkowe ruchy.
Optymizm na rynkach akcyjnych jest wręcz namacalny. Donald Trump kilkoma słowami wywołał kolejną, ogromną falę apetytu na ryzyko. Amerykańskie indeksy otworzyły się na rekordowych poziomach. Dow Jones i S&P500 ustanowiło nowe rekordy. Zyskują spółki z sektora finansowego, wzrosty na Dow Jonesie napędza głównie rosnąca cena Goldman Sachs. Trump w czwartek potwierdził wcześniejsze plany deregulacji oraz obniżenia podatków korporacyjnych. Lekko niepokojącym sygnałem jest to, że rajd odbywa się przy niskim wolumenie, tak jakby coraz większa część rynku oczekiwała na głębszą korektę ostatnich wzrostów.
Świetne nastroje widać było również na rynkach europejskich. Korzystne dla giełdowych byków były dane z Chin. W ujęciu dolarowym w styczniu eksport z Państwa Środka wzrósł o 7,9% r/r, co jest najlepszym wynikiem od niemal 2 lat. Tak mocne odbicie w chińskim handlu jest oczywiście pozytywnym sygnałem dla globalnego sentymentu, szczególnie dla Niemiec, które są silnie zależnych od wymiany handlowej z Chinami. W efekcie DAX umacniał się w ciągu dnia, choć skala wzrostów była o wiele mniejsza niż na Wall Street. Dużą rolę grają utrzymujące się niepokoje o sytuację polityczną w Europie.
Jeśli chodzi o giełdę w Warszawie, to trwająca obecnie mini-hossa jest niezagrożona. WIG20 rośnie o prawie 1%. Pomijając czynniki średnio-terminowe, które towarzyszą nam od dłuższego czasu i przekładają się na dynamiczny rajd notowań polskich indeksów, dzisiaj otrzymaliśmy również interesujące komentarze od prezesa Kaczyńskiego. Powiedział on, że frankowcy powinni szukać pomocy w sądach i walczyć o swoje, a rząd nie może podejmować działań, które doprowadzą do zachwiania systemu bankowego. Najbardziej wzrosły kursy akcji Getin Banku, Milenium i mBanku, czyli tych banków, które mają najwyższy procent udzielonych kredytów we frankach szwajcarskich jako procent wszystkich kredytów i pożyczek. Kurs akcji Milenium I Getin Banku wzrosły o ponad 10% od otwarcia sesji.