Analizy

autor: www.sxc.hu
autor: www.sxc.hu

Koniec epoki Mario Draghi’ego

Kamil Cisowski Dyrektor Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 12 września 2019, 10:30

  • 0
  • Powiększ tekst

Za nami kolejna dobra sesja w Europie i USA. Wprawdzie indeksy na kontynencie zachowywały się niejednorodnie (IBEX zamknął się nawet na lekkim minusie, a wzrosty w Mediolanie były symboliczne, ale DAX zyskał 0,7%). Za oceanem S&P500 wzrosło o 0,7%, a NASDAQ 1,1%.

Głównym powodem korzystnego sentymentu była „dobra wola” USA i Chin przed zbliżającymi się negocjacjami, która wczoraj objawiła się opóźnieniem o dwa tygodnie podwyżki ceł na 250 mld USD rocznego importu z Państwa Środka (do tej pory przewidzianej na początek października). Wcześniej Chiny zapowiedziały wyłączenie 16 amerykańskich produktów z listy swoich własnych ceł. Na tym tle ciekawe wydają się doniesienia Reutersa o historycznym porozumieniu pomiędzy Chinami a Argentyną w kwestii importu soi. Przechodzące turbulencje południowoamerykańskie państwo jest jej największym eksporterem, ale do tej pory drzwi na rynek największego konsumenta tego zboża były dla niego zamknięte za sprawą ochrony przez Chiny krajowych producentów i preferowania importu z USA. Rynek wydaje się uważać, że kolejna runda rozmów amerykańsko-chińskich wreszcie przyniesie przełom, ale tego typu działania wskazują, że może być zbyt wcześnie na ogłaszanie końca wojny handlowej.

Na warszawskiej giełdzie WIG20 wzrósł o 0,2%, a małe i średnie spółki lekko traciły. Uwagę zwracały pięcioprocentowe zwyżki akcji Dino, które przyniosą dziś zapewne próbę przebicia historycznych szczytów. Poza tym sesja może zostać zapomniana już dzisiaj rano.

O 13:45 Rada EBC, po raz ostatni pod przywództwem Mario Draghi’ego ogłosi swoją decyzję na temat dalszego kształtu polityki monetarnej w Europie. Oczekiwania stóp wskazują na cięcie stopy depozytowej o 10-20 pb, ale ważniejsze będzie to, czy ogłoszone zostaną dodatkowe, niestandardowe działania i jak zostanie skonstruowany „tiering”, czyli parasol ochronny, który ma sprawić, że pogłębienie negatywnych stóp procentowych nie okaże się kolejnym uderzeniem w sektor bankowy. Naprawdę silny ruch w górę na europejskich giełdach mogłoby naszym zdaniem wywołać tylko wznowienie QE lub inne działanie o tym potencjale, ale nie wiadomo, czy z tej wagi decyzjami Rada nie wstrzyma się do objęcia prezydentury przez C.Lagarde (większość analityków przewiduje początek skupu aktywów w październiku).

Wprawdzie w połowie dnia wzrok wszystkich będzie zwrócony na ostatnią konferencję prasową prezesa EBC, ale gdy będzie się rozpoczynała o 14:30 opublikowane będą dane o amerykańskiej inflacji, które w przypadku niespodzianek mogą zaburzyć przebieg sesji i utrudniają przewidywanie zachowania kursów głównych walut. Po ostatnim odreagowaniu na rynku długu i w obliczu silnego dolara kumulacja wydarzeń „łagodne EBC+wyższa od oczekiwań inflacja w USA” mogłaby spowodować bardzo silne spadki EURUSD i chaos na rynku długu, gdzie rentowności na głównych rynkach podążałyby w różnych kierunkach. Oznaczałaby też prawdopodobnie utrzymanie dobrej passy europejskich giełd, które są w ciągu ostatniego miesiąca silniejsze niż amerykańska.

Dla Polski dzisiejsza sesja powinna być okazją, by WIG20 wyraźnie przełamał 2200 pkt. Dzień rozpocznie się optymistycznie, ale przy tak istotnych wydarzeniach jest to drugorzędne.

Kamil Cisowski Dyrektor Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Komentarze