Informacje

Gdański Naftoport / autor: materiały prasowe Naftoport
Gdański Naftoport / autor: materiały prasowe Naftoport

TYLKO U NAS

Twarde stanowisko Polski w sprawie dostaw ropy do Niemiec

Agnieszka Łakoma

Agnieszka Łakoma

dziennikarka portalu wGospodarce.pl, publicystka miesięcznika "Gazeta Bankowa", komentatorka telewizji wPolsce.pl; specjalizuje się w rynku paliw i energetyce

  • Opublikowano: 24 lutego 2023, 17:14

    Aktualizacja: 24 lutego 2023, 17:20

  • Powiększ tekst

Gdański Naftoport nie będzie przyjmować tankowców z ropą na potrzeby rosyjskich akcjonariuszy niemieckich rafinerii – informuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

  • Ze względu na agresję Rosji na Ukrainę nie chcemy i nie możemy w żaden sposób wspierać rosyjskich akcjonariuszy niemieckich rafinerii – powiedział nam Aleksander Brzózka, rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

– W trwających od wielu tygodni negocjacjach ze stroną niemiecką w sprawie transportu ropy przez gdański Naftoport i dalej rurociągiem „Przyjaźń” do rafinerii w Schwedt strona polska podkreśla, że najpierw musi dojść do usunięcia z grona akcjonariuszy rosyjskiej firmy. Strona niemiecka zapewnia nas, że nad tym usilnie pracuje – dodaje.

Póki co jednak Rosneft - koncern kontrolowany przez Kreml jest kluczowym udziałowcem (ponad 54 proc.) nie tylko w PCK Schwedt, do której miałaby być dostarczana ropa przez Naftoport. Poprzez spółkę Rosneft Deutschland jest też mniejszościowym akcjonariuszem w dwóch innych niemieckich zakładach. Natomiast wprowadzenie w niej przez niemieckie władze zarządu powierniczego – na okres 6 miesięcy czyli do połowy marca - nie wpływa na zmianę akcjonariatu. Kontrolę nad Rosneft Deutschland sprawuje krajowy regulator rynku energii.. Rosjanie oprotestowali wejście regulatora, uznając je za nielegalne i argumentując, że jest to równoznaczne z wywłaszczeniem aktywów kapitałowych, w które zainwestowali 4,6 mld euro. W oświadczeniu Rosneft zapowiedział, że „rozważy wszelkie możliwe środki ochrony swoich akcjonariuszy, w tym kroki prawne”.

»» O wydarzeniach na rynku ropy czytaj tutaj:

Ropa wystrzeli? Cały świat czeka na te dane!

Ministerstwo Klimatu i Środowiska wyjaśnia, że „pod koniec 2022 r. odbyła się testowa dostawa ropy do Schwedt, w styczniu miała miejsce druga, zaś w lutym są i będą realizowane kolejne. Statki zamawia Shell, który jest mniejszościowym udziałowcem rafinerii w Schwedt. Rafineria PCK ma profil processingowy, czyli przerabia ropę dla poszczególnych akcjonariuszy, ale w zamian dostaje jedynie pokrycie kosztów, marżę pozostawiając danemu akcjonariuszowi”.

Gdy chodzi o pełną współpracę w zakresie zaopatrzenia Schwedt, czyli taką, jakiej oczekuje strona niemiecka, to będzie możliwe, gdy spełni ona konieczny warunek, czyli gdy w akcjonariacie nie będzie firm rosyjskich – wyjaśnia Aleksander Brzózka.

Ministerstwo zapewnia, że „zgodnie z podpisaną 2 grudnia 2022 r. Deklaracją o współpracy dwustronnej Polski i Niemiec w zakresie dostaw ropy i paliw, Polska dokłada wszelkich starań, aby umożliwić wyładunek statków dla PCK w Naftoporcie w Gdańsku”. Ponadto „oba kraje zgodziły się, że żadne wspólne działanie nie powinno przynosić bezpośrednich korzyści rosyjskiemu rządowi lub kontrolowanym przez niego spółkom”.

Resort zapewnia, że „Polska otwarcie komunikuje Niemcom, że oczekuje od nich derusyfikacji akcjonariatu Schwedt - to zadanie dla niemieckiego rządu”.

Informując o ustaleniach z Polską w sprawie zaopatrzenia zakładu w Schwedt, władze niemieckie zapowiedziały jednocześnie, że dostawy poprzez Naftoport pokryją 70 proc. potrzeb rafinerii, a dodatkowo surowiec będzie sprowadzany z Kazachstanu jak również tankowcami przez terminal w Rostocku.

»» O wynikach finansowych PKN Orlen czytaj tutaj:

Orlen wśród 150 największych

Dostawy kazachskiej ropy ruszyły wczoraj, o czym informowały media, i odbywają się rurociągami rosyjskimi do sieci systemu „Przyjaźń”, który bierze początek właśnie w Rosji i dalej tzw. północna nitka biegnie na Białoruś i do Polski oraz przez nasz kraj do Niemiec. („Przyjaźń” powstała ponad 50 lat temu w czasach Związku Radzieckiego, by zaopatrywać rafinerie w jego strefie wpływów czyli Europie Centralnej i Wschodniej, południowa nitka biegnie bowiem przez Ukrainę m.in. do Słowacji, Czech i na Węgry.)

Cytowany przez agencję EFE minister energetyki Kazachstanu Bolat Akczułako mówił ze zeszłym miesiącu, że Kazachstan planuje eksportować do Niemiec przez Rosję 1,5 miliona ton w 2023 roku, ale wielkość ta może wzrosnąć do 7 milionów ton. Jego zdaniem, są do tego odpowiednie możliwości techniczne i moce w rurociągach i Kazachstan nigdy nie miał większych problemów z Rosją, gdy chodzi o przesyłanie ropy. - Najważniejsze, żeby konsumenci z Niemiec to wzięli – dodał.

Kazachstan uzyskał zgodę Rosji na wykorzystanie jej infrastruktury rurociągowej do transportu 300 000 ton ropy do odbiorców w Niemczech w pierwszym kwartale tego roku, a w połowie stycznia Kaztransoil (państwowa firma transportująca ropę naftową), poinformowała w oświadczeniu, że do Niemiec trafi ropa ze złoża Karaczaganak w zachodnim Kazachstanie.

Współpraca Kazachstanu w zakresie tranzytu ropy z Rosją nie jest zaskoczeniem. Władzom w Moskwie zależy na dobrych relacjach, bo  przez Kazachstan ropa rosyjska płynie do Chin – kraju, który po nałożeniu przez Zachód sankcji za napaść Rosji na Ukrainę, stał się (obok Indii) głównym odbiorcą rosyjskiej ropy.

Agnieszka Łakoma (EFE, eurasia.net)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych