Timmermans (nie)mile widziany w Holandii?
Główny orędownik radykalnej polityki klimatycznej w Komisji Europejskiej wraca do holenderskiej polityki i może nawet zostać premierem. Decyzję ogłosił wczoraj i od razu wywołała krytykę
Frans Timmerman należy do najbardziej wpływowych polityków brukselskich, a jego pomysły narzucania krajom członkowskich kolejnych coraz bardziej ambitnych celów w zakresie dekarbonizacji i transformacji energetycznej wywoływały wielokrotnie nie tylko wiele kontrowersji, ale także były ostro krytykowane. Ta krytyka nie ustała także po tym, jak wczoraj ogłosił decyzję o powrocie do Holandii, o czym informuje m.in. portal Euractive. Szef Partii Wolności Geert Wilders napisał na Twitterze, że”Frans Timmermans to” najgorsza rzecz, jaka może się wydarzyć w Holandii” i może oznaczać „totalny upadek” kraju. „Maksymalne szaleństwo klimatyczne i azotowe, więcej UE, większa różnorodność i azyl - dodał na Twitterze.
Zaś Forum na rzecz Demokracji napisało: „Europa będzie różnorodna – powiedział Frans Timmermans. Każdego dnia doświadczamy strasznych konsekwencji tej różnorodności. Chrońcie nasz kraj przed tym szaleństwem”.
Wraca do polityki holenderskiej po tym, jak jego przyjaciel i szef rządu Mart Rutter zrezygnował z kierowania rządem i do czasów wyłonienia po jesiennych wyborach nowego rządu jest tzw. premierem technicznym (czyli bez prawa do podejmowania strategicznych dla kraju decyzji). Frans Timmermans może zostać kandydatem na premiera Holndii, reprezentując Partię Pracy i Zieloną Lewicę. Ma 62 lata, a zaczynał karierę w dyplomacji holenderskiej. W latach 90. Ubiegłego wieku pracował nawet w Ambasadzie Holandii w Moskwie, ale do wielkiej polityki wszedł 11 lat temu jako minister spraw zagranicznych w rządzie Marka Ruttego, skąd trafił do Komisji Europejskiej. I do razu został w 2014 roku jej wiceprzewodniczącym. Należał od początku do najważniejszych polityków Brukseli, którzy optowali za przyśpieszeniem polityki klimatycznej. Zarówno program Zielony Ład jak i strategia Fot for 55 to także jego zasługi. Zaledwie kilka dni przed złożeniem rezygnacji Frans Timmermans jako wiceprzewodniczący KE jeszcze przekonywał, że rolnicy w unii nie powinni otrzymywać dodatkowych funduszy na wdrażanie polityki klimatycznej.
Agnieszka Łakoma
(euractive.com)