Informacje

Przepiszesz majątek i tak nie uciekniesz wierzycielom

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 18 kwietnia 2018, 17:00

  • Powiększ tekst

Możliwość dochodzenia należności podatkowych w ramach przewidzianej w prawie cywilnym tzw. skargi pauliańskiej, czyli w określonych sytuacjach od innej osoby niż podatnik, jest zgodna z konstytucją - orzekł w środę Trybunał Konstytucyjny

Sprawa dotyczyła jednego z przepisów Kodeksu cywilnego w zakresie jego stosowania w sprawach podatkowych. Sprawę do TK skierował w grudniu 2016 r. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.

Podniesione przez RPO zarzuty i argumenty na ich rzecz nie przekonują - ocenił w uzasadnieniu orzeczenia sędzia TK Michał Warciński.

Zgodnie z zaskarżonym przez RPO zapisem Kodeksu cywilnego, „gdy wskutek czynności prawnej dłużnika dokonanej z pokrzywdzeniem wierzycieli osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową, każdy z wierzycieli może żądać uznania tej czynności za bezskuteczną w stosunku do niego, jeżeli dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, a osoba trzecia o tym wiedziała lub przy zachowaniu należytej staranności mogła się dowiedzieć”. To rozwiązanie prawne określane jest jako tzw. skarga pauliańska.

Jak jednak w swym wniosku do TK wskazał RPO ten zapis prawa cywilnego, którego podstawowym celem jest „ochrona interesu wierzyciela na wypadek nielojalnego postępowania dłużnika, który, z pokrzywdzeniem wierzyciela, wyzbywa się składników swego majątku na rzecz osób trzecich”, zaczął być stosowany na zasadzie analogii „do dochodzenia należności publicznoprawnych na drodze cywilnej”.

Aktualnie fiskus może wystąpić z powództwem cywilnym przeciwko osobie, która np. otrzymała nieruchomość w drodze darowizny od podatnika, mającego zaległości podatkowe. Po tym, jak organ uzyska korzystny dla siebie wyrok stwierdzający bezskuteczność darowizny, może prowadzić postępowanie egzekucyjne z tej nieruchomości, z pierwszeństwem przed innymi wierzycielami - zaznaczał RPO.

Jak dodał „taką interpretację dopuszcza obecnie ujednolicona i utrwalona praktyka orzecznicza Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych, pomimo tego, że regulacje podatkowe w tym zakresie milczą”.

Rzecznik argumentował, że dopuszczenie „możliwości przeniesienia cywilistycznej instytucji skargi pauliańskiej na grunt zupełnie innej gałęzi prawa, jaką jest prawo podatkowe, stoi w sprzeczności z zasadą poprawnej legislacji”.

W tym przypadku ustawodawca pozostawił organom stosującym prawo nadmierną swobodę interpretacyjną, co doprowadziło do niedopuszczalnego odwołania się do konstrukcji wnioskowania z analogii na niekorzyść obywatela” - ocenił. Dodał, że takie rozumienie zaskarżonego przepisu „stawia w uprzywilejowanej sytuacji Skarb Państwa .

Trybunał w uzasadnieniu środowego wyroku zaznaczył jednak, że „przede wszystkim należy podkreślić, że skarga pauliańska jest instytucją prawa prywatnego, które w przeciwieństwie do prawa publicznego zakłada autonomię i równość podmiotów”.

Korzystający ze skargi pauliańskiej organ władzy publicznej nie działa władczo, nie wykonuje właściwego mu +imperium+, ale funkcjonuje jako podmiot dochodzący swoich praw w procesie cywilnym - wskazał sędzia Warciński.

Sędzia dodał, że należy podzielić m.in. wcześniejsze stanowisko SN, iż „wyrok w procesie pauliańskim nie rodzi nowych podatkowo-prawnych stanów faktycznych podlegających opodatkowaniu, nie powoduje też rozszerzenia zakresu opodatkowania, lecz jedynie stwarza wierzycielowi możliwość przeprowadzenia w przyszłości skutecznej egzekucji należności publicznoprawnej”.

Skarga pauliańska (…) nie nakłada na osobę trzecią nieznanej prawu podatkowemu daniny - podkreślił Warciński.

Jednocześnie TK zaznaczył, iż przepis zawiera dodatkowe przesłanki mówiące, aby osoba trzecia „wiedziała lub przy należytej staranności mogła się dowiedzieć”, że dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela, a - co do zasady - „ziszczenie się tej przesłanki ma obowiązek wykazać wierzyciel”.

Przepisy Kodeksu cywilnego normujące skargę pauliańską stanowią spójną, poprawną i pełną regulację tej instytucji, zważywszy na współczesne standardy legislacyjne właściwe nie tylko polskiej, ale też europejskiej kulturze prawnej - ocenił sędzia Warciński.

TK rozpatrzył sprawę w składzie pięciu sędziów, któremu przewodniczyła prezes TK Julia Przyłębska. Poza sędzią Warcińskim w składzie byli też sędziowie: Zbigniew Jędrzejewski, Leon Kieres i Małgorzata Pyziak-Szafnicka.

SzSz (PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych