Tygodnik „Sieci”: To była ustawka!
W najnowszym numerze tygodnika „Sieci” dziennikarze demaskują skandaliczne kulisy powstania słynnego reportażu o „urodzinach Hitlera” – jak wynika z materiałów, do których dotarł dziennikarz tygodnika, wątpliwy show mógł być ustawką zorganizowaną przez tajemniczego zleceniodawcę za duże pieniądze. W wydaniu także o blokadach patriotycznych manifestacji z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości i próbie przypięcia Polakom łatki faszystów przez totalną opozycję.
W artykule „Maskarada na zlecenie” Wojciech Biedroń przybliża fakty związane z głośną sprawą organizacji „urodzin Adolfa Hitlera”, którą obecnie zajmuje się Prokuratura Regionalna w Katowicach.
Z zeznań Mateusza S., organizatora »urodzin«, do których dotarliśmy, wynika jednak, że cała impreza została zamówiona przez tajemniczych mężczyzn i była maskaradą, za którą zapłacono jej organizatorowi 20 tys. zł. Zleceniodawcy mieli jednak jeden warunek: na »urodziny« miała być zaproszona tajemnicza Anna Sokołowska. Kim jest ta kobieta? To w rzeczywistości Anna Sobolewska, dziennikarka »Superwizjera« i jednocześnie współautorka reportażu – opisuje autor.
Dopiero w styczniu tego roku »Superwizjer« ujawnia nagrania. Przez kilka tygodni temat »grzany« jest przez wszystkie media, które aktywnie walczą z rządem Zjednoczonej Prawicy. W świat idzie fałszywy obraz, pokazujący Polaków jako nazistów, którzy z pochodniami i pod sztandarami ze swastykami czczą pamięć Adolfa Hitlera. Całe zastępy »autorytetów« przekonują, że Prawo i Sprawiedliwość kolaboruje ze skrajną prawicą, że daje przyzwolenie na nazistowskie ekscesy – tak znaczenie opublikowania materiału komentuje Biedroń. Potwierdzają to słowa ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, który podkreślał, że reportaż miał katastrofalne skutki wizerunkowe dla Polski: Śledztwo jest intensywnie prowadzone. Liczę na dobrą współpracę z telewizją TVN, aby tę sprawę wyjaśnić. Te ustalenia, które padły, wymagają procesowego, wnikliwego zbadania i oceny.
W rozmowie Jacka Karnowskiego z prof. Mieczysławem Rybą („Blokada marszu to wynik frustracji”) poruszono kwestię znaczenia patriotyzmu i wspólnoty narodowej w kontekście obchodów setnej rocznicy odzyskania niepodległości i organizacji marszu. Prof. Ryba, historyk, politolog, wykładowca na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, wskazał na potrzeby młodych ludzi do wyrażania swojego patriotyzmu, co obrazowała ich obecność podczas marszów organizowanych w przeszłości:
Imponująca frekwencja była odpowiedzią na bardzo ważną potrzebę, która pojawiła się w pewnym momencie. A była to potrzeba zamanifestowania miłości do ojczyzny, przywiązania do pewnych zasad, do pewnych tradycji, do pewnej kultury, które to wartości w procesie poddanym rewolucji były nie tylko podważane, lecz wręcz wyśmiewane. Kolejne reformy oświaty zmierzały w kierunku redukowania nauczania historii, dominujące media promowały kosmopolityzm. W tym sensie marsz, będący odreagowaniem tych procesów ze strony młodzieży, jest ruchem absolutnie kontrrewolucyjnym.
Historyk komentuje również przyczyny bojkotu patriotyzmu przez środowiska lewicowe i zachodnie:
Tu chodzi o zohydzenie czegoś, co potencjalnie mogłoby zarazić narody zachodnie. To wizja, która przeraża zachodnie elity. One wciąż usilnie kreują utopijną wizję, ale widzą też, że ten projekt właśnie bankrutuje, co widać choćby w polityce migracyjnej. Uważają za zagrożenie nie tylko rzeczywisty nazizm, lecz także ruch katolicko-narodowy czy katolicko-patriotyczny. Wszystko jest równie groźne i dlatego wrzucane do jednego wora.
Na łamach nowego wydania „Sieci” także specjalny wywiad Marcina Wikło z prezydentem Andrzejem Dudą, który wspomina ogłoszenie nominacji na stanowisko prezydenta RP właśnie w rocznicę odzyskania niepodległości. Jego zwycięstwo uważane jest za otwarcie prawicy drogi o władzy w kraju. Prezydent zapytany o postępy we wprowadzaniu dobrej zmiany, odpowiada:
Myślę, że ona następuje, że jest widoczna. To jest zupełna zmiana podejścia do tego, w jaki sposób powinno funkcjonować państwo i jakie powinno być nastawienie władzy. To podejście bardzo nowoczesne, zgodne ze wszystkimi trendami europejskimi. Mam na myśli przede wszystkim politykę społeczną oraz rozwijanie państwa. Należy to nazwać zrównoważonym rozwojem, choć pewnie niektórzy pomyślą bardziej o ochronie środowiska niż np. rozwoju infrastrukturalnym. Staramy się, by wszystkie części kraju były tak samo rozwinięte i stąd taki nacisk na potrzeby Polski wschodniej, która przez lata była tak bardzo zaniedbana. Patrząc szerzej, takie ambitne inwestycje jak np. Via Carpatia czy Centralny Port Komunikacyjny mają sprawić, że Polska stanie się państwem nowoczesnym. A to z kolei umożliwi rozwój gospodarczy i przemysłowy.
Prezydent Duda opowiada także o swojej wielkiej dumie z podejmowania lokalnych inicjatyw patriotycznych, kulisach pracy nad wytypowaniem wybitnych Polaków, którym nadaną zostaną pośmiertne ordery Orła Białego oraz widocznych podziałach politycznych w kraju.
W artykule „Zmierzch separatyzmu na Śląsku?” Andrzej Krzystyniak porusza kwestię klęski Ruchu Autonomii Śląska w tegorocznych wyborach samorządowych.
Kiedy w 2010 r. po wyborach do sejmiku województwa śląskiego weszli do niego przedstawiciele RAŚ, organizacja była postrzegana biegunowo różnie: jedni uważali ich za groźnych separatystów, inni za politycznych naiwniaków, którzy za niską cenę zgodzą się współrządzić regionem. Platforma Obywatelska, która zawarła wówczas w sejmiku koalicję z RAŚ, oddając im w zarządzanie obszar kultury, była pewna, że ubiła świetny interes.
Krzystyniak tłumaczy także, dlaczego działania RAŚ nie zakończyły się sukcesem podczas tegorocznych wyborów samorządowych:
_Mieszanina złych emocji względem Polski, chwytliwych haseł przywrócenia autonomii, w której Śląsk zanurzy się w dobrobycie, nie znalazły jednak odzwierciedlenia wśród mieszkańców województwa. Próba znalezienia recepty na rozwój Śląska nie leży w ciągłym odgrzebywaniu przeszłości i czynienia z niej narzędzia ataku na Polskę. Śląsk ma skomplikowaną przeszłość, która mogłaby łączyć. Obawiam się jednak, że tak się nie stanie. Rozbudzony demon separatyzmu zmieszany z poczuciem wyższości wobec »obcych« nie pomoże w rozwoju Śląska”. _
Jarosław Szarek, prezes Instytutu Pamięci Narodowej w rozmowie z Jackiem i Michałem Karnowskimi („Polskość jest atrakcyjna”) mówi o kondycji polskości, zarzutach o „faszyzm”, jaki stawiają Polakom zagraniczne media oraz o obchodach setnej rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę.
Z perspektywy IPN widać ogromną skalę obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości i można śmiało postawić tezę, że będzie ona uczczona godnie. To nierzadko umyka mediom, ale w licznych środowiskach, często w małych miasteczkach, wioskach, ludzie już od wielu miesięcy w tym celu się organizują, przejmują się tą rocznicą, przeżywają ją pięknie i wspólnie. To są setki, może nawet tysiące inicjatyw. Nie wystrzeliliśmy jakiejś rakiety jako państwo polskie, ale ta aktywność oddolna jest gigantyczna, w sumie składająca się na piękną, wspaniałą rocznicę. Cóż, może takie rozproszenie to nasza cecha narodowa? Chyba byliśmy i pozostaniemy wolnymi konfederatami. Ale też pamiętajmy, że ruszyła budowa Muzeum Historii Polski z prawdziwego zdarzenia. Jest jakimś kuriozum, że tego jeszcze nie ma. To ogromne przedsięwzięcie, które będzie pięknym, żywym pomnikiem tej rocznicy, siejącym patriotyzm w następnych pokoleniach. Podobnie z Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 r., podobnie z możliwą odbudową Pałacu Saskiego – mówi prezes IPN.
W tygodniku znalazł się także specjalny dodatek na Kongres 590.
Ponadto w tygodniku przeczytać można także ciekawe komentarze bieżących wydarzeń pióra Andrzeja i Katarzyny Zybertowiczów, Jerzego Jachowicza, Wiktora Świetlika, Aleksandra Nalaskowskiego, Witolda Gadowskiego, Wojciecha Reszczyńskiego, Piotra Skwiecińskiego, Krzysztofa Feusette, Bronisława Wildsteina, Andrzeja Rafała Potockiego czy Marty Kaczyńskiej.
Więcej w najnowszym numerze „Sieci”, dostępny w sprzedaży od wtorku 13 listopada br., także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.