Pensje rosną, ale wolniej
Wrześniowe dane dotyczące wzrostu płac znalazły się poniżej średnich oczekiwań rynkowych na poziomie 7,1 proc. r/r i wykazują tendencję do dalszej stabilizacji.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw we wrześniu 2019 r. wzrosło o 6,6 proc. r/r, zaś zatrudnienie w przedsiębiorstwach zwiększyło się o 2,6 proc. r/r. W ujęciu miesięcznym, przeciętne wynagrodzenie spadło o 0,8 proc. i wyniosło 5 084,56 zł. Natomiast zatrudnienie w przedsiębiorstwach w ujęciu miesięcznym spadło o 0,1 proc. i wyniosło 6 386 tys. osób.
Niektórzy analitycy wskazują, że przyszłoroczna podwyżka płacy minimalnej nie niesie za sobą istotnego wzrostu dynamiki płac wobec obecnych poziomów. Ekonomiści sądzą, że wzrost płac wywołany przez ten czynnik będzie przejściowy. Fachowcy są zgodni, że dzisiejsze dane nie wpłyną na zmianę przekazu Rady Polityki Pieniężnej i stabilizację stóp procentowych nawet do końca obecnej kadencji RPP w 2022 roku.
Analitycy wprawdzie zwracają uwagę na redukcję dynamiki wzrostu wynagrodzeń, ale nie widzą w tym nic niepokojącego.
Wbrew oczekiwaniom wrzesień nie przyniósł niewielkiego przyspieszenia tempa wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw, a wręcz jego dalsze wyhamowanie. Patrząc na ostatnie miesiące nie trudno zauważyć, że mamy do czynienia z pewną stabilizacją dynamiki wynagrodzeń w dużych firmach. Powodów do głębokiego niepokoju na razie nie ma. Średnio wynosi ona (licząc od stycznia br.) 6.9 proc. r/r i jest zbliżona do zanotowanej w zeszłym roku. W kolejnych miesiącach sporo przedsiębiorstw, jak wskazują badania NBP, zamierza podnosić płace – mówi główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.
Starszy ekonomista Banku Pekao Piotr Piękoś zwraca uwagę, że wzrost dynamiki wynagrodzeń będzie utrzymany za sprawą perspektywy przyszłorocznego podwyższenia płacy minimalnej.
Badania koniunktury wskazują na stopniowe wygasanie presji płacowej, któremu sprzyja malejący popyt na pracę wraz z wyhamowywaniem wzrostu gospodarczego. Czynnikiem podtrzymującym podwyższoną dynamikę wynagrodzeń będzie przyszłoroczna mocna podwyżka płacy minimalnej, natomiast nie oczekujemy istotnego wzrostu dynamiki płac wobec obecnych poziomów – twierdzi Piotr Piękoś.
A.K., ISBnews
