Informacje

Okładka Gazety Bankowej / autor: Fratria
Okładka Gazety Bankowej / autor: Fratria

TYLKO U NAS

Banki w dobie pandemii – zwycięzcy i przegrani

Gazeta Bankowa

Gazeta Bankowa

Najstarszy magazyn ekonomiczny w Polsce.

  • Opublikowano: 30 lipca 2020, 08:30

    Aktualizacja: 30 lipca 2020, 13:39

  • 2
  • Powiększ tekst

Zwiększona liczba problemów firm widoczna będzie bezpośrednio w portfelach kredytowych banków w drugim półroczu 2020 r. – mówi Zbigniew Jagiełło, prezes PKO Banku Polskiego, laureat nagrody Bankowy Menedżer Roku 2019 w sierpniowym wydaniu „Gazety Bankowej”. Tematem numeru jest kondycja polskich banków w dobie pandemii. Nowe wydanie najstarszego polskiego miesięcznika ekonomicznego w sprzedaży od czwartku 30 lipca.

W ten kryzys banki będą wchodziły z opóźnieniem, za realną gospodarką. Procesy recesyjne są już w Polsce widoczne. (…) Zwiększona liczba problemów firm widoczna będzie bezpośrednio, jeden do jednego, w portfelach kredytowych banków w drugim półroczu 2020 roku. Pogorszy się spłacalność kredytów udzielonych małym i średnim firmom, kredytów konsumpcyjnych i hipotecznych udzielonych indywidualnym klientom. Firmy z problemami zaczną zwalniać pracowników. Jednym słowem, będzie gorzej. Obecnie banki, widząc pogarszającą się sytuację, tworzą rezerwy „covidowe”, które nie są jeszcze dedykowane poszczególnym klientom, ale segmentom kredytowym. To powoduje podniesienie kosztów ryzyka, czyli spadek zysków banków.” – mówi Zbigniew Jagiełło, prezes PKO Banku Polskiego w okładkowym wywiadzie pod tytułem „Chcemy wykorzystać spowolnienie do jeszcze szybszego wzrostu”.

Prezes PKO BP podkreśla, że pandemia tylko pogłębiła problemy, które w polskim sektorze bankowym już wcześniej narastały: „Presja na sektor bankowy rośnie od dłuższego czasu. Nie jest to bynajmniej kwestia tylko ostatnich miesięcy. Rentowność mierzona zwrotem z kapitału w sektorze bankowym spadała już w ostatnich latach i za 2019 rok wyniosła nieco powyżej 7 proc. Spodziewam się, że w obecnym i przyszłym roku średnia rentowność w sektorze wyniesie w okolicach 3 proc. „Średnia” oznacza, że duże banki jak my, czy nasi silni konkurenci, mogą mieć ROE dwa razy większe, ale wtedy ktoś musi mieć tę zyskowność dwa razy mniejszą od średniej, a więc w okolicach zera lub stratę”.

Jednak, jak podkreśla prezes PKO BP, problemy w niewielkim stopniu dotyczą kierowanej przez niego instytucji:

„Z naszego punktu widzenia sytuacja jest bardzo dobra. W recesję weszliśmy w bardzo dobrym zdrowiu – wszystkie parametry o których mówiłem, są w bardzo dobrym stanie. Chcemy to spowolnienie wykorzystać do jeszcze szybszego wzrostu. Klienci będą szukali zdrowych i silnych partnerów, którzy i od strony kredytowej i od strony organizacyjnej, technologicznej – dostarczą im najlepsze rozwiązania. W pierwszym kwartale 2020 roku, aktywa grupy kapitałowej PKO BP wzrosły z 348 mld zł do 365 mld zł. Oczywiście w drugiej części roku to tempo lekko zwolni. Nie będę jednak zaskoczony, jeśli w tym roku aktywa PKO BP wzrosną o 40-50 mld zł, a to jest przecież rozmiar średniego banku w Polsce. Możemy przebić granicę 400 mld zł aktywów, czyli 100 mld dolarów – to będzie kolejny etap budowania wielkiej instytucji finansowej.” - zapowiada prezes największego banku w Polsce, laureat tytułu „Bankowy Menedżer Roku” na łamach „Gazety Bankowej”.

Pandemia może okazać się jednym z najważniejszych wydarzeń w polskiej bankowości w ciągu ostatnich 30 lat – tak tezę stawia Piotr Rosik, analizując w tekście „Zwycięzcy i przegrani”, jak realia lockdownu wpłynęły na kondycję banków w Polsce. „O ile okres pandemii zdecydowanie przyspieszył cyfrową transformację niemal wszystkich banków, o tyle największe możliwości mają pod tym względem duże podmioty, posiadające znaczny potencjał finansowy i organizacyjny” - stwierdza autor, podkreślając, że „duże i zaawansowane technologicznie banki wygrywają w warunkach pandemii. Odskoczą mniejszym konkurentom na jeszcze większy dystans dzięki umiejętności rozwijania i poszerzania usług świadczonych online”.

Pod innym kątem – technologicznym – analizuje sytuację polskich banków w realiach po pandemii Marek Jaślan w tekście „Cyfryzacja alternatywą dla konsolidacji?”O tym, że polski sektor bankowy jest skazany na dalszą konsolidację mówi się od dawna. I też faktem jest, że w na przestrzeni ostatnich lat byliśmy świadkami wielu dużych bankowych transakcji w obszarze M&A. Argumentem przemawiającym za takim scenariuszem, w efekcie którego uformuje się w Polsce 5-6 dużych banków uniwersalnych, przemawiać ma m.in. to, że większe banki „mogą więcej” i mają niższe koszty finansowania. Dzięki temu mogą oferować tańsze produkty, co przekłada się na ich konkurencyjność. Większe banki są też z reguły bardziej efektywne kosztowo” - pisze autor, stawiając kluczową diagnozę:

„Jeszcze do niedawna na bardzo konkurencyjnym rynku bankowym główną strategią powiększania bazy klientów, przy zdecydowanie ograniczonym potencjale wzrostu organicznego, była konsolidacja. Dziś jej miejsce może zająć nowa strategia, w której centrum będzie cyfryzacja”.

Szok wywołany koronakryzysem pokazuje, że nie ma już powrotu do okresu przed pandemią” – ocenia dr Daniel Stelter, niemiecki ekonomista, autor głośnej książki „Coronomics”w rozmowie z Wojciechem Osińskim zatytułowanej „Kolejny kryzys euro jest przesądzony”.

Zdaniem rozmówcy „Gazety Bankowej” „szok pandemiczny wywołał kryzys o zupełnie nowej jakości. Na wszystkie dotychczasowe recesje banki centralne mogły częstokroć zareagować z pewnym wyprzedzeniem, łagodząc ewentualne spowolnienia. Pytanie tylko, czy dalsze obniżanie stóp procentowych, mające zachęcić do aktywności konsumenckiej, przyniesie oczekiwane owoce w czasach, kiedy nie ma większej podaży. Koronawirus jest bowiem o tyle specyficzny, że uderzył w gospodarki od obu stron – popytu i podaży. Pod tym względem można go więc w istocie porównać do sytuacji, jakie mają miejsce po spustoszeniach wojennych. Kryzys epidemiczny dostarcza zatem bankom emisyjnym sporo materiału do przemyśleń, choć wątpię, żeby z niego skorzystały. Możemy się raczej spodziewać, że będą one w jeszcze większym stopniu interweniować w strukturę rynków finansowych, państwa zaś jeszcze śmielej wtrącać się w procesy gospodarcze. Mimo że COVID–19 jest całkowicie nowym zjawiskiem, to z drugiej strony zmagamy się ze znanymi od dawna problemami.” - podkreśla niemiecki ekonomista.

Daniel Stelter podkreśla zarazem, że to „światowy kryzys finansowy, który rozpoczął się dwanaście lat temu, dzisiaj wkracza w nowy wymiar. I mimo nieustających interwencji banków emisyjnych tak naprawdę do dziś nie otrząsnęliśmy się z bitewnego zgiełku. Wzrost gospodarczy nigdy nie osiągnął poziomu sprzed 2008 r., podczas gdy zadłużenie zachodnich państw stale rosło. Wobec tego już od lat dyskutowano w Banku Światowym, MFW, OECD oraz ministerialnych gabinetach o sposobach, które miałyby uchronić świat przed ewentualną recesją. Koronawirus wymusił jedynie na politykach porzucenie pozorów umiarkowania i przyspieszył realizację planów, które już od lat leżały na stole.”.

Bezpieczeństwo energetyczne to warunek konieczny dla lokowania inwestycji w Polsce i w naszych regionach. Bez stabilnych dostaw energii i ich konkurencyjnych cen nie będzie inwestycji – ocenia dr hab., prof. nadzw. Barbara Piontek, zastępca prezesa Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, członkini Rady Nadzorczej Tauron Polska Energia w rozmowie z Grażyną Raszkowską, opatrzonej tytułem „Cena za zielony zwrot”.

„Zielony zwrot” to proces, którego stajemy się częścią. Wyzwania dla Polski, jakie stawia dzisiejsza polityka klimatyczna są jednoznaczne i prędzej lub później musimy dostosować się określonych wymogów. Oczywiście trzeba mieć świadomość, że dzisiaj rozwiązania polityki klimatycznej stały się także narzędziem politycznym w budowaniu przewag konkurencyjnych.

Rozmówczyni „Gazety Bankowej” podkreśla: „Musimy mieć też świadomość, że o ile źródła OZE są dziś pożądane, a problem niskiej emisji – dotkliwy, o tyle na obecnym etapie rozwojowym nie mamy możliwości zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego dla przemysłu wyłącznie w oparciu o OZE. A bezpieczeństwo energetyczne to warunek konieczny dla lokowania inwestycji w Polsce i w naszych regionach. Bez stabilnych dostaw energii i ich konkurencyjnych cen nie będzie inwestycji. Podstawowym wyzwaniem jest wypracowanie modelu biznesowego łączącego korzyści z OZE z zapewnieniem eksploatacji źródeł konwencjonalnych w odniesieniu do popytu i utrzymania ceny”.

W najnowszym numerze „Gazety Bankowej” przeczytamy także o tym, co łączy raje podatkowe z londyńskim City, czy na giełdach światowych widać koniec teorii „efektywnego rynku”, o zmaganiach na szczycie zarządu koncernu Volkswagen, o renesansie kamperów i elektrycznych rowerach jako ostatnim krzyku mody w elektromobilności oraz przypominamy jedną z najpopularniejszych kampanii reklamowych III RP.

„Gazeta Bankowa” - najstarszy magazyn ekonomiczny w Polsce: aktualne wydarzenia ze świata gospodarki i finansów w kraju i na świecie, ludzie i firmy, inwestycje i świat technologii, historia polskiej gospodarki.

„Gazeta Bankowa” dostępna jest także jako e-wydanie, także na iOS i Android

Szczegóły, jak zamówić e-wydanie „Gazety Bankowej”, kliknij tutaj

Okładka Gazety Bankowej / autor: Fratria
Okładka Gazety Bankowej / autor: Fratria

Powiązane tematy

Komentarze