Informacje

Olgierd Cieślik, prezes zarządu Totalizatora Sportowego / autor: materiały prasowe
Olgierd Cieślik, prezes zarządu Totalizatora Sportowego / autor: materiały prasowe

TYLKO U NAS

Globalny kryzys, globalny test

Gazeta Bankowa

Gazeta Bankowa

Najstarszy magazyn ekonomiczny w Polsce.

  • Opublikowano: 15 grudnia 2020, 09:30

  • Powiększ tekst

Tematem numer jeden mediów z całego świata jest od wielu miesięcy pandemia SARS-CoV-2, która wywołuje śmiertelnie groźną chorobę COVID-19. Pozostałe kwestie zeszły na dalszy plan. I nie ma co się temu dziwić, ponieważ mówimy o globalnym zagrożeniu, które dotknęło wszystkie dziedziny życia społecznego i gospodarczego. Jeśli w najbliższym czasie uda się pokonać tę chorobę, to powrót do normalności potrwa wiele lat. W tej trudnej koronawirusowej rzeczywistości wszyscy szukamy skutecznych metod, które pozwolą nam jak najlepiej i jak najbezpieczniej żyć, bez utraty tego, co ważne, czyli np. potrzeby rozwoju, edukacji, kontaktu z kulturą, ze sportem, które budują poczucie normalności oraz bezpieczeństwa – pisze Olgierd Cieślik, prezes zarządu Totalizatora Sportowego na łamach rocznika „Polski Kompas 2020”

Zapewne wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że cała sfera życia społecznego i gospodarka bardzo boleśnie odczuły gwałtowne spowolnienie wynikające z konieczności izolacji. Konsekwencje tych niezbędnych działań będziemy jeszcze długo odczuwać. Niektóre sektory zostały całkowicie lub niemal całkowicie zablokowane. To z kolei musiało skutkować zamykaniem firm i zwolnieniami pracowników na całym świecie. Wiele małych przedsiębiorstw nie miało oszczędności, które pozwalałyby im przetrwać miesiąc, a co dopiero kilka miesięcy. Tarcza Antykryzysowa i Tarcza Finansowa są wsparciem, które pozwala złapać oddech i utrzymać firmy na powierzchni. Niemniej jeśli pandemia nie zwolni, to gospodarka będzie potrzebowała dodatkowych impulsów, które niczym szczepionka pozwolą jej rozwijać się w nietypowej sytuacji. Może w tym pomóc wiele różnych czynników i praktyk, ale chyba takimi najbardziej oczywistymi będą zmiany przeprowadzone w  dużych spółkach Skarbu Państwa, dzięki którym będą one nadal funkcjonowały i zasilały budżet kraju. Takie zmiany przeprowadziliśmy w Totalizatorze Sportowym. To był impuls, który pozwolił zasilić Skarb Państwa wieloma milionami złotych przekazanymi na walkę z koronawirusem.

LOTTO w grze

Prezesowi zarządu spółki nie wypada chwalić firmy, którą kieruje, ale w przypadku Totalizatora Sportowego naprawdę z czystym sumieniem można powiedzieć, że zdał on egzamin z pracy w dobie koronawirusa. Mówiąc o firmie, mam oczywiście na myśli wszystkich pracowników, którzy nie tylko ze zrozumieniem odnieśli się do narzuconych im z dnia na dzień ograniczeń sanitarnych, lecz także pracując z domów, zachowali najwyższą wydajność. I tu dotykamy ważnej kwestii, która jest obecnie kluczowa dla funkcjonowania przedsiębiorstwa – dbałość o komfort i bezpieczeństwo zarówno pracowników, jak i klientów.

W Totalizatorze Sportowym, podobnie jak w wielu innych dużych podmiotach gospodarczych, są działy, które mogą pracować zdalnie, jak i takie, które pracują bezpośrednio z klientem.

W naszym przypadku funkcjonowanie fizycznej sieci sprzedaży jest niezbędne. Konieczność izolacji w pierwszych tygodniach pandemii spowodowała, że ta sieć funkcjonowała na zdecydowanie wolniejszych obrotach, a jej część usytuowana w galeriach handlowych, podobnie jak salony gier na automatach poza kasynami gry, została zamknięta. Odnotowany w tym okresie spadek w niektórych kanałach sprzedaży wyniósł 40 proc. Totalizator Sportowy miał jednak to szczęście, że od niespełna dwóch lat funkcjonuje na rynku online i to właśnie w tym kanale klienci gier LOTTO mogli codziennie zawierać zakłady. Siły całej organizacji zostały skierowane na zaopatrzenie całej sieci sprzedaży we wszystkie niezbędne środki ochrony osobistej, a komunikacja marketingowa skoncentrowała się na przypomnieniu graczom, że w swoje ulubione gry mogą zagrać właśnie online. Te dwa kierunki działań plus praca zdalna części personelu spowodowały, że spadek przychodów spółki był niższy od wcześniej zakładanego na czas pandemii.

Oczywiście specyfika działalności poszczególnych spółek jest różna. Nie ma jednego uniwersalnego sposobu na utrzymanie produkcji, dystrybucji czy dostarczania usług, a zatem każdy zarząd musi sam się zmierzyć z ogromnym wyzwaniem i określić, jaki tryb i wariant pracy w danym momencie wdrożyć. Ważne w tym wszystkim jest to, żeby był to wariant optymalny. Pomyłka może zniweczyć wszelkie działania.

Szczęście w nieszczęściu

Wiemy, że wirus szybko nie ustąpi. Warto zatem maksymalnie wykorzystać każdą możliwość. W Totalizatorze Sportowym nie produkujemy maseczek czy urządzeń medycznych. Nie sprzedajemy też produktów pierwszej potrzeby, więc nie mamy możliwości, by w szybkim tempie zmienić profil działalności i nadrobić straty finansowe. Nie zmienia to jednak tego, że pandemia przyczyniła się do takich zmian w spółce, na jakie kiedyś patrzylibyśmy niechętnie lub z wielką obawą, a dziś okazały się one jedynym możliwym rozwiązaniem, a do tego zostały zaimplementowane z sukcesem. Łączą się one przede wszystkim ze stworzeniem całego ekosystemu do pracy zdalnej – ale po kolei: najważniejsze lekcje, jakie wyciągnęliśmy z pandemii, to:

  1. Każda firma bez względu na wielkość powinna być przygotowana na pracę w nietypowych warunkach.

  2. Pracownicy muszą być gotowi, żeby świadczyć usługi zdalnie. Wiąże się to z odpowiednimi szkoleniami oraz odpowiednim wyposażeniem stanowiska pracy.

  3. Sprzedaż powinna być realizowana w tych kanałach, które w danej chwili są najbardziej efektywne i dostępne dla klienta – np. internet.

  4. Pracownicy, którzy pracują bezpośrednio z klientami, muszą zostać poinstruowani oraz przestrzegać zasad dotyczących zachowania się w sytuacji nadzwyczajnej.

  5. Zarząd i menedżerowie muszą być w pełni mobilni i przygotowani do pracy online.

  6. Obieg dokumentów musi być jak najprostszy i tam, gdzie istnieje taka możliwość – całkowicie wirtualny.

  7. Kluczowa w zarządzaniu kryzysowym jest szybkość podejmowania decyzji.

To tylko kilka przykładów sfer, na których skupiła się nasza uwaga od początku pandemii. Trzeba też koniecznie wspomnieć, że duże spółki muszą dać przykład społecznego, solidarnego nastawienia w nierównej walce z trudnym przeciwnikiem, z jakim przyszło nam się zmierzyć. Przekazywanie funduszy na walkę z koronawirusem to doskonały przykład takiego działania, a jednocześnie prawdziwe oblicze społecznej odpowiedzialności biznesu. Nasza strategia CSR oparta jest na silnych fundamentach, dlatego Totalizator Sportowy prowadzi różne projekty, których beneficjentami są np. szpitale. Już w pierwszych tygodniach epidemii na rzecz służby zdrowia oprócz 90 samochodów przekazaliśmy 4 mln złotych na zakup sprzętu medycznego czy materiałów ochrony osobistej. Proces wsparcia trwa, a kolejne działania mogą być sukcesywnie realizowane dzięki podjęciu decyzji o bezterminowym przekazywaniu na walkę z COVID-19 i jego skutkami 10 proc. ze sprzedaży wszystkich zakładów i losów zawieranych na lotto. pl. Kwota na tę pomoc stale rośnie i obecnie wynosi już ponad 16 mln zł. Część z tych środków, w wysokości 5 mln zł, trafiło również na projekt „Sportowe Wakacje z Fundacją LOTTO”, który jest realizowany we współpracy z Ministerstwem Sportu. Dodajmy, że działania fundacji są włączone do większego projektu resortu sportu – „Sportowe Wakacje+”. Celem programu jest finansowanie obozów dla dzieci i młodzieży. W ten sposób chcemy pomóc tej grupie społecznej w powrocie do dobrej kondycji fizycznej i psychicznej po długim okresie izolacji.

Podsumowanie

Pandemia pokazała wszystkie nasze złe i dobre strony. W przypadku spółki nie tylko ujawniła pokłady elastyczności, sprawności operacyjnej i organizacyjnej, możliwość przygotowania się do pilnych i nietypowych działań tu i teraz, lecz także pozwoliła na kontynuację transformacji technologicznej i, co ważne, nie jedynie w zakresie e-commerce, lecz i w funkcjonowaniu Totalizatora Sportowego jako cyfrowego miejsca pracy. To wszystko było możliwe dzięki rozwojowi nowych technologii oraz wprowadzeniu innowacyjnych rozwiązań. Teraz musimy tylko utrwalić przyjęte sposoby działania, wyeliminować zagrożenia i zrobić wszystko, aby gospodarka wróciła na właściwe tory.

Olgierd Cieślik, prezes zarządu Totalizatora Sportowego

Tekst prezesa Totalizatora Sportowego został opublikowany w elektronicznym wydaniu „Polskiego Kompasu 2020” dostępnym bezpłatnie do pobrania na stronie www.gb.pl a także w aplikacji „Gazety Bankowej” na urządzenia mobilne

»» Pobierz teraz bezpłatnie PDF „Polskiego Kompasu 2020”:

GB.PL - KLIKNIJ TUTAJ

PUBBLUU.COM - KLIKNIJ TUTAJ

GOOGLE PLAY - KLIKNIJ TUTAJ

APPLE APP STORE - KLIKNIJ TUTAJ

HUAWEI APP GALLERY - KLIKNIJ TUTAJ

Okładka Polskiego Kompasu / autor: Fratria
Okładka Polskiego Kompasu / autor: Fratria

Polecamy i zachęcamy do lektury tego wyjątkowego rocznika

»» O roczniku „Polski Kompas 2020” i nagrodach Polskiego Kompasu czytaj tutaj:

Premiera rocznika Polski Kompas 2020

Nagrody Polskiego Kompasu przyznane

UWAGA OD REDAKCJI: wszystkie teksty zamieszczone w roczniku „Polski Kompas 2020” zostały przygotowane przez autorów i nadesłane do redakcji do 5 września 2020 roku

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.