TYLKO U NAS
Cyfryzacja bankowości stwarza wiele wyzwań
Świat bankowości zmienia się, co jest oczywiste we współczesnych czasach. Banki stają się coraz bardziej cyfrowe. Najbardziej „ucyfrowione” banki oferują już praktycznie niczym nieograniczony i natychmiastowy zdalny dostęp do swoich standardowych produktów (zarówno depozytowych, jak i kredytowych) - pisze w stałym felietonie na łamach „Gazety Bankowej” prof. Małgorzata Zaleska.
Dzięki transformacji cyfrowej nie pojawiły się jednak nowe, przełomowe produkty, lecz unowocześniono już istniejące (np. przelewy były już dawno, ale obecnie są natychmiastowe i „na telefon”). Przełomem może być zaś dopiero powszechne wdrożenie pieniądza cyfrowego banku centralnego (CBDC), które uzależnione jest jednak od decyzji organów państwa, a nie od samych banków.
Cyfryzacja pozwala z pewnością personalizować ofertę produktową. Wiążą się z tym nie tylko korzyści, lecz również wyzwania. Klienci nie są bowiem w stanie w pełni docenić tej personalizacji, bo nie wiedzą, jaka oferta została skierowana do innych klientów, a ponadto nawet standardowa oferta może spełniać ich oczekiwania. Równocześnie klienci przestają się tak mocno identyfikować ze swoim „cyfrowym” bankiem jak wcześniej z bankiem tradycyjnym/stacjonarnym. Tym samym każda nowa oferta innego banku, niekoniecznie lepsza, ale lepiej zareklamowana, może spowodować przejście klientów do innego banku. Takie zachowanie może jednak prowadzić nawet do zagrożeń systemowych, np. w postaci nagłego odpływu depozytów z banku, nie z uwagi na jego trudną sytuację finansową, tylko lepszą reklamę konkurencji.
Powszechna cyfryzacja prowadzi też do zmniejszania liczby oddziałów stacjonarnych banków, a tym samym ograniczenia kosztów ich działania. Coraz częściej można również usłyszeć, choć mówiło się o tym także już ćwierć wieku temu, że oddziały banków znikną. Otóż w najbliższej przyszłości nie znikną, choć ich liczba będzie się nadal zmniejszać. Wniosek taki można wysnuć chociażby po obserwacji postaw klientów wobec tzw. neobanków, które już dziś nie posiadają oddziałów. Klienci chętnie z nich korzystają, ale tylko w odniesieniu do najprostszych produktów depozytowych i rozliczeniowych oraz małych kwot. Większe wartości i bardziej złożone produkty to wciąż domena banków z oddziałami. Oddziały będą stawały się zatem coraz bardziej centrami doradztwa i zmniejszały swoją rolę w zakresie oferowania prostych produktów. Oferta oddziałów będzie zaś skierowana przede wszystkim do bogatych klientów indywidualnych i przedsiębiorstw.
Kolejne wyzwanie związane z cyfryzacją nawiązuje do prawodawstwa, a konkretyzując: prawo pozostaje w tyle za zmianami w zakresie nowych technologii. Regulacje prawne dotyczące sektora bankowego nawet całkiem nieźle nadążają za transformacją cyfrową. Gorzej jest jednak w zakresie regulacji ogólnych lub też dotyczących obszarów istotnych dla banków, ale spoza sektora, np. rynku nieruchomości czy spisów i rejestrów publicznych. Taka sytuacja wynika z faktu, że rewolucja technologiczna w tych obszarach wymaga zaangażowania i istotnych nakładów państwa, a ono co do zasady działa wolniej niż sektor prywatny.
Powyższe refleksje nie wyczerpują listy wyzwań związanych z cyfryzacją bankowości. Wspomnieć można jeszcze chociażby o bardzo ważnym zagadnieniu cyberbezpieczeństwa, ale to temat na szersze i odrębne rozważania, nie zawsze w trybie jawnym.
Prof. Małgorzata Zaleska, Dyrektor Instytutu Bankowości SGH, Członek korespondent PAN
Więcej informacji i komentarzy ze świata finansów i gospodarki czytaj w aktualnym werześniowym wydaniu „Gazety Bankowej” (nr 09/2024), dostępnym także jako e-wydanie, także na iOS i Android
Szczegóły, jak zamówić e-wydanie „Gazety Bankowej”, kliknij tutaj