Analizy

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Tym razem negatywne rozczarowanie

źródło: ING Securities

  • Opublikowano: 25 czerwca 2014, 12:03

  • Powiększ tekst

Po zaskakująco stabilnym poniedziałku w wykonaniu dużych spółek z GPW, szybko pojawiło się rozczarowanie słabością naszego rynku podczas wtorkowej sesji. Warszawska giełda w dniu wczorajszym odnotowała spadek wszystkich głównych barometrów, a podaż za główny cel ponownie obrała sobie duże spółki z sektora finansowego. Niedyspozycja naszego rynku może przedłużyć się również na dzień dzisiejszy ze względu na pogorszenie nastroju inwestycyjnego na świecie.

Jednak nieistotne wahnięcie

We wczorajszym komentarzu zastanawialiśmy się, z czego wynika i co może oznaczać, wzrost naszego rynku podczas końcówki poniedziałkowej sesji. Jako argument dla wyższej aktywności strony popytowej podawaliśmy uodpornienie naszego rynku na weekendowe doniesienia dotyczące kolejnej rundy afery podsłuchowej. Indeks WIG20 podczas pierwszej sesji tego tygodnia podszedł pod techniczny opór w okolicach poziomu 2.480 pkt. i zasygnalizował możliwość ataku na czerwcowe maksimum przy 2.500 pkt. Ukształtowanie wykresu nie było jednak jednoznacznie wskazujące na realizację pozytywnego scenariusza, a kluczową bolączką naszego rynku od pewnego czasu pozostaje brak popytu na akcje banków i ostatnio coraz bardziej odstające PZU. Wczoraj sytuacja w pewnym stopniu wyjaśniła się. Indeks WIG20 wraz z upływem czasu stopniowo tracił na wartości. Druga połowa sesji szczególnie rozczarowała graczy, którzy liczyli na powtórzenie poniedziałkowego scenariusza i podciągnięcie w górę w końcówce notowań. Tym razem było zupełnie odwrotnie. Indeks WIG20 kontynuował przecenę pozostając tym samym w strefie przedłużającej się konsolidacji opisanej poziomami 2.450-2.480 pkt. W negatywnym scenariuszu, który zakłada nieco większą korektę na Wall Street w kolejnych dniach, można spodziewać się zejścia indeksu dużych spółek w rejon minimum z 16 czerwca br. (2.447 pkt.) i testowanie wzrostowej luki z 22 maja br. (2.415-2.435 pkt.). Za takim rozwojem wydarzeń przemawia coraz bardziej układ krzywej MACD, która po wygenerowaniu sygnału sprzedaży, stopniowo podąża w kierunku południowym. Analogicznie dla indeksu WIG wczorajszy czarny korpus, umocnił techniczny opór przy poziomie 53,0 tys. pkt. Teraz kupujący prawdopodobnie będą musieli bronić rynek przed spadkiem WIG w rejon 52,0 tys. pkt. W tym zestawieniu zwraca uwagę powracająca słabość segmentu małych i średnich przedsiębiorstw, po okresie majowego odreagowania kursów w górę.

DAX broni się przed ostateczną decyzją

W poniedziałek inwestorzy dyskontowali słabe odczyty czerwcowych indeksów PMI zarówno dla strefy euro, jak i dla Niemiec. Wczoraj natomiast gracze praktycznie zignorowali niekorzystny odczyt indeksu IFO opisujący klimat gospodarczy u naszych zachodnich sąsiadów. Indeks ten w czerwcu spadł do 109,7 pkt. z 110,4 pkt. w maju. Jest to najniższa wartość indeksu IFO od grudnia 2013 r. Na wykresie barometru niemieckiej giełdy DAX rysuje się następny element konsolidacji w strefie 9.830-10.000 pkt.

Pod oporami każdy pretekst dobry do przeceny

Poziom 17 tys. pkt. na indeksie Dow Jones oraz marcowe szczyty w okolicach 4.370 pkt. dla indeksu Nasdaq to główne przeszkody, które wczoraj popsuły nastroje inwestycyjne za Oceanem. Formalnie, jako główny powód spadku kursów akcji podaje się obawy o sytuację w Iraku i eskalację przemocy. Rynek w dniu wczorajszym nie była w stanie uratować kolejna porcja dobrych danych z rynku nieruchomości (wzrost sprzedaży nowych domów w maju).

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych