Analizy

Cena złota może rosnąć do momentu wyborów w USA / autor: Pixabay
Cena złota może rosnąć do momentu wyborów w USA / autor: Pixabay

Złoto może zacząć spadać po wyborach w USA

Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd.

  • Opublikowano: 24 października 2024, 10:36

  • Powiększ tekst

Do wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych zostało niespełna dwa tygodnie, co wywołuje znaczące obawy dotyczące przyszłości polityki największego światowego mocarstwa. Rosnące napięcia sprzyjają aktywom uznawanym za „bezpieczne przystanie”, w tym złoto, które od początku roku zyskało aż 32 proc.

Nie wchodząc w szczegóły dotyczące systemu wyborczego w Stanach Zjednoczonych, kluczową rolę odgrywają tzw. swing states, czyli stany o najbardziej niezdecydowanych wyborcach. To właśnie one stają się teraz głównym celem kampanii wyborczych. Do „swing states” zaliczamy Nevadę, Arizonę, Wisconsin, Michigan, Pensylwanię, Georgię oraz Karolinę Północną. Łącznie te stany mają 93 głosy elektorskie (do zwycięstwa potrzeba ich 270) i to najprawdopodobniej one zadecydują o wyniku wyborów.

Na podstawie zagregowanych wyników ostatnich sondaży znaczna część „swing states” pozostaje w martwym punkcie. Wyjątki tworzą Arizona i Georgia, gdzie najnowsze sondaże wskazują na niewielką przewagę Donalda Trumpa, choć nadal mieści się ona w granicach błędu statystycznego. Mimo to bukmacherzy już niemal pewnie stawiają na zwycięstwo kandydata Republikanów, dając mu aż 60 proc. szans na wygraną w nadchodzących wyborach.

Analiza historycznych danych wykazuje dość wyraźną zależność między zmianami cen złota a okresami wyborczymi w USA. Okazuje się, że złoto radziło sobie najgorzej w kwartale wyborczym, tracąc na wartości w 77 proc. przypadków. Spadki zazwyczaj rozpoczynały się tuż po wyborach, co prowadziło do średniej straty na poziomie 1,8 proc.

Jeśli natomiast spojrzymy na wyniki wyborów, trudno dostrzec jakąkolwiek korelację lub preferencje rynku wobec kandydata danej partii.

W scenariuszu bazowym analitycy Invest.Cinkciarz.pl zakładają, że cena złota może rosnąć do momentu wyborów. Same wybory mogą jednak stanowić punkt zwrotny, po którym cena kruszcu może zacząć spadać. Mimo to przewiduje się, że rok zakończy się na poziomie powyżej 2500 dolarów za uncję, co może stanowić silne wsparcie dla cen złota.

Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd. (Invest.Cinkciarz.pl).

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych