Co o prognozach ceny ropy mówią raporty analityków?
Prognozy na lata 2025-2026 wskazują, że globalny rynek ropy będzie charakteryzował się wzrostem produkcji i umiarkowanym zwiększeniem popytu, co może prowadzić do dalszych spadków cen.
Trzy najważniejsze instytucje badające sytuację na rynku ropy opublikowały swoje najnowsze prognozy odnośnie popytu, podaży i prognozowanych cen za baryłkę ropy w 2025 r.
Raport EIA
Najnowsza prognoza krótkoterminowa i średnioterminowa Amerykańskiej Administracji Informacji Energetycznej (EIA) wskazuje na kluczowe trendy w globalnym rynku energii na lata 2025-2026.
EIA przewiduje, że ceny ropy Brent będą spadać w nadchodzących latach, głównie z powodu przewagi globalnej podaży nad popytem. Średnia cena baryłki ma wynieść 74 dolary w 2025 r., co oznacza spadek o prawie 10 proc., a w 2026 r. osiągnie poziom 66 dolarów (spadek o 11 proc.).
Jednocześnie przewiduje się wzrost produkcji ropy o 1,8 miliona baryłek dziennie (wzrost o 1,8 proc. r/r.) w 2025 r. oraz o kolejne 1,5 miliona b/d w 2026 r. Głównymi motorami tego wzrostu będą kraje spoza OPEC+, w tym Stany Zjednoczone, Brazylia i Kanada. Największy wpływ na podaż będzie miał wzrost wydobycia ropy w Stanach Zjednoczonych, gdzie już osiąga ono swoje historyczne poziomy.
Światowa konsumpcja ropy wzrośnie umiarkowanie o 1,3 mln baryłek dziennie (wzrost o 1,2 proc. r/r.) w 2025 r. i o 1,1 mln b/d w 2026 r., co będzie wolniejsze od prognozowanego tempa wzrostu wydobycia. Wzrost popytu będzie napędzany głównie przez kraje spoza OECD, z Indiami jako liderem, podczas gdy zapotrzebowanie w krajach rozwiniętych pozostanie stabilne.
Prognozy EIA na lata 2025-2026 zakładają dalsze spadki cen ropy, umiarkowany wzrost popytu na paliwa oraz stabilizację globalnej produkcji. Jednocześnie sektor energetyczny będzie coraz bardziej zależny od odnawialnych źródeł, zwłaszcza energii słonecznej. Stany Zjednoczone pozostaną największym indywidualnym producentem ropy na świecie.
Raport IEA
Według raportu Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), globalny rynek ropy naftowej wkracza w nowy rok z intensywnymi zmianami, które są wynikiem zarówno czynników sezonowych, jak i geopolitycznych. Wzrost popytu, zmieniające się warunki pogodowe oraz sankcje gospodarcze mają znaczący wpływ na rynek, stwarzając nowe wyzwania i możliwości.
IEA zauważa, że ostatni kwartał 2024 r. przyniósł sezonowy wzrost globalnego popytu na ropę o 1,5 mln baryłek dziennie (mb/d), co stanowi najwyższy poziom od czwartego kwartału 2023 r. Prognozy na br. wskazują na dalszy wzrost popytu, który ma wynieść 1,05 mln baryłek dziennie, co oznacza niemal o połowę mniejszy wzrost w porównaniu z prognozami amerykańskich instytucji.
Światowe wydobycie ropy naftowej wzrosło w grudniu 2024 r., osiągając poziom 103,5 mln baryłek dziennie. IEA przewiduje, że w 2025 r. produkcja wzrośnie o kolejne 1,8 mln b/d. Podobnie jak amerykańska Agencja Energetyczna (EIA), także Międzynarodowa Agencja Energetyczna zwraca uwagę, że szczególnie istotny będzie wzrost produkcji poza OPEC+, który wyniesie 1,5 mln baryłek dziennie również w 2025 r. Liderami tego wzrostu będą Stany Zjednoczone, Brazylia, Kanada i Argentyna.
Globalne zapasy ropy wzrosły w listopadzie o 12,2 mln baryłek, jednak zapasy w krajach OECD spadły do najniższego poziomu od sierpnia 2022 r. Nowe sankcje USA wobec Iranu i Rosji mogą dodatkowo wpłynąć na globalne przepływy ropy. Surowe warunki pogodowe w Ameryce Północnej mogą z kolei ograniczyć produkcję, szczególnie w regionach wrażliwych na niskie temperatury. Mimo tych wyzwań przewiduje się, że wzrost produkcji w krajach spoza OPEC+ oraz potencjalne zwiększenie wydobycia przez sojusz zaspokoją zarówno rosnący popyt, jak i ewentualne zakłócenia w podaży.
IEA, podobnie jak jej amerykański odpowiednik, zauważa, że wzrost popytu najprawdopodobniej nie nadąży za wzrostem wydobycia ropy, które napędzane będzie głównie przez Stany Zjednoczone. Dodatkowo w 2025 r. istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że państwa OPEC zrezygnują z dotychczasowych cięć wydobycia. Taka sytuacja mogłaby prowadzić do zauważalnych spadków cen ropy naftowej w nadchodzących kwartałach.
Raport OPEC
W publikowanych co miesiąc prognozach dotyczących rynku ropy kartel OPEC, który odpowiada za ok. jedną trzecią globalnej produkcji, przedstawia kluczowe przewidywania dotyczące przyszłości tego sektora.
Globalny wzrost gospodarczy w 2025 r. ma wynieść 3,1 proc., a w 2026 r. 3,2 proc. Głównymi motorami tego wzrostu będą Stany Zjednoczone, Chiny i Indie, co znajdzie swoje odzwierciedlenie także w rosnącym zapotrzebowaniu na ropę naftową.
W swoim raporcie OPEC prognozuje, że w 2025 r. światowy popyt na ropę wzrośnie o 1,4 mln baryłek dziennie, z czego 1,3 mb/d pochodzić będzie z krajów spoza OECD. W 2026 r. popyt ma wzrosnąć o kolejne 1,4 mb/d, głównie dzięki krajom Azji, Bliskiego Wschodu oraz Ameryki Łacińskiej. Kluczowe znaczenie będą miały rozwój transportu i wzrost aktywności przemysłowej w regionach rozwijających się.
OPEC przewiduje również najniższy spośród instytucji badających rynek wzrost wydobycia ropy, który ma wynieść 1,1 mb/d rocznie w latach 2025-2026. Największy wkład w ten wzrost będą miały Stany Zjednoczone, Brazylia, Kanada i Norwegia.
Podobnie jak Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA), OPEC zauważa, że pod koniec 2024 r. globalne zapasy ropy w krajach OECD spadły, osiągając poziom niższy od średniej z lat 2015-2019.
W przeciwieństwie do innych instytucji, OPEC prognozuje większą stabilizację na rynku ropy. Oczekuje się utrzymania równowagi z naciskiem na efektywność i stabilność podaży.
Podsumowanie
Prognozy na lata 2025-2026 wskazują, że globalny rynek ropy będzie charakteryzował się wzrostem produkcji i umiarkowanym zwiększeniem popytu, co może prowadzić do dalszych spadków cen. EIA przewiduje, że średnia cena ropy Brent wyniesie 74 USD za baryłkę w 2025 r. i spadnie do 66 USD w 2026 r. USA, Brazylia i Kanada pozostaną głównymi motorami wzrostu produkcji. IEA zwraca uwagę na możliwe skutki geopolityczne i sezonowe, które mogą wpływać na rynek, oraz na potencjalne zniesienie ograniczeń produkcyjnych przez OPEC. Z kolei OPEC spodziewa się większej stabilizacji, koncentrując się na równowadze i efektywności podaży. Mimo wyzwań rozwijające się gospodarki, szczególnie w Azji, będą nadal napędzać wzrost zapotrzebowania na ropę.
Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd.
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje