Analizy

Źródło: http://www.gpw.pl
Źródło: http://www.gpw.pl

Wiedźmy zrobiły swoje

źródło: Mariusz Puchałka, analityk giełdowy ING Securities

  • Opublikowano: 18 marca 2013, 11:00

  • Powiększ tekst

Długo nie trwała radość kupujących ze zdobytych we czwartek pozycji. Ubiegły tydzień zakończyliśmy w nienajlepszych nastrojach. Niezadowoleni z zachowania naszej giełdy mogą być przede wszystkim inwestorzy posiadających w portfelach akcje spółek o największej kapitalizacji. Tradycyjnie, jak co kwartał, sporo zamieszania wywołało rozliczenie instrumentów pochodnych. W dalszym ciągu jednak nerwową atmosferę powoduje zmaganie się indeksu amerykańskiej giełdy - S&P500 - z poziomem historycznego maksimum.

Dobry jedynie początek

Poniedziałkową sesję indeks WIG20 rozpoczął od ataku na strefę oporu w przedziale 2.500-2.520 pkt. Wzrost wynoszący kilkanaście punktów zapewnił dobry przebieg czwartkowej sesji na Wall Street i utrzymująca się korzystna atmosfera na rynkach giełdowych Europy Zachodniej (nowe maksima indeksu niemieckiej giełdy DAX). W kolejnych godzinach nie obserwowaliśmy jednak kontynuacji aprecjacji naszego indeksu WIG20. Zamiast tego na graczy czekał okres konsolidacji, aż do godziny publikacji ważnych danych makro z gospodarki amerykańskiej.

Ameryka wysłała sygnał ostrzegawczy

Publikowane pierwsze figury okazały się neutralne. Mniej więcej zgodnie z oczekiwaniami wypadł poziom inflacji konsumentów za luty oraz dynamika produkcji przemysłowej, z tego samego miesiąca. Rynek zaskoczony natomiast został negatywnym odczytem nastroju konsumentów. Amerykański indeks Michigan Sentyment za marzec spadł do poziomu 71,8 pkt. (najniżej od grudnia 2011 r.) z 77,6 pkt., podczas, gdy szacowano wzrost do poziomu 79 pkt. Statystyka ta spowodowała pogorszenie klimatu na globalnym rynku akcji. W Warszawie, relatywnie słabszy ostatnio wobec świata, indeks WIG20 zanurkował poniżej poziomu 2.500 pkt., a dodatkowego zamieszania w końcowych minutach dokonały transakcje koszykowe związane z rozliczeniem marcowych instrumentów pochodnych. Natomiast piątkowa sesja za Oceanem, ostatecznie przyniosła deprecjację wartości wszystkich indeksów. Dow Jones przerwał tym samym serię 9-ciu wzrostowych sesji. Dodatkowo, dzisiaj rano kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy notowane są na sporych minusach (dla S&P – 1,4%). Pogorszenie nastrojów obserwujemy również na rynku walutowym, gdzie euro traci wobec dolara 1,37%. Głównym powodem okazuje się zamieszanie związane z dzisiejszym głosowaniem nad opodatkowaniem depozytów na Cyprze. Jest to główny warunek, jaki postawili ministrowie strefy euro, w zamian za przeznaczenie 10 mld euro pomocy dla pogrążonego w kryzysie Cypru.

KGHM coraz większym ciężarem dla rynku

W piątek głównym hamulcowym indeksu WIG20 zgodnie z naszymi wcześniejszymi przypuszczeniami, pozostawały akcje KGHM. Kurs miedziowego kombinatu od drugiej połowy lutego odczuwa pogarszające się perspektywy rynku surowcowego. Dzisiaj rano kontrakty terminowe na miedź tracą kolejne 2,3% i potwierdzają średnioterminowe sygnały sprzedaży. Po kilku dniach umocnienia, w końcówce tygodnia również nienajlepiej wypadł kurs PKO BP. Po drugiej stronie znalazły się natomiast papiery Pekao i JSW, które zadowoliły inwestorów publikowanymi raportami finansowymi za IV kw. 2012 r. W przypadku drugiej spółki, z pewnością większe znaczenie miała zapowiedź zarządu, iż wynik z działalności operacyjnej za I kw. br. będzie dużo lepszy.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych