Analizy

fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay

Słodko-gorzkie informacje na Dzień Niepodległości

Kamil Cisowski Dyrektor Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 3 lipca 2020, 10:48

  • Powiększ tekst

Rynki europejskie, które od dwóch tygodni znajdowały się w trendzie bocznym, w imponujący sposób naruszyły wczoraj szczyty z drugiej połowy czerwca. Sesja rozpoczynała się na wyraźnych, ponad procentowych plusach, ale ruch w górę trwał praktycznie przez cały dzień, pozwalając głównym indeksom zamknąć się od 1,3% (FTSE 100) do 3,8% (IBEX) wyżej.

Wsparciem dla rynków były m.in. informacje z Niemiec, gdzie Bundestag zgodził się na zaciągnięcie przez państwo kredytów o wartości niemal 220 mld euro, by sfinansować rekordowy plan fiskalny (co wiązało się z zawieszeniem konstytucyjnego zakazu nadmiernego zadłużania). Kanclerz Merkel zdecydowanymi wypowiedziami przywróciła też nadzieję, że umowa w sprawie funduszu odbudowy może zostać zawarta jeszcze w lipcu. Publikowane rano dane o bezrobociu w strefie euro okazały się lepsze od oczekiwań – wzrosło ono o zaledwie 0,1pp, z 7,3% do 7,4% (konsensus: 7,6%). Gdy amerykański BLS poinformował po południu, że zatrudnienie w USA wzrosło w czerwcu o 4,8 mln, wyraźnie powyżej konsensusu (3 mln) i raportu ADP, a stopa bezrobocia spadła z 13,3% do 11,1%, obraz sesji był już przesądzony. Reakcja byłaby zapewne jeszcze silniejsza, gdyby nie obawy o to, że dane mogą nie uwzględniać zdarzeń z końcówki miesiąca. Zważywszy, że na terenie około 40% USA działania zmierzające do pełnego otwarcia gospodarki są opóźniane, bądź wręcz wycofywane, lipiec może okazać się dla rynku pracy trudnym testem, tym bardziej, że liczby nowych wniosków o zasiłek cały czas malują inny jego obraz niż ostatnie dwa miesięczne raporty. WIG20 wzrósł wczoraj o1,8%, mWIG40 o 1,4%, a sWIG80 o 1,2%. Po publikacji szacunkowej straty operacyjnej za 2Q2020 na poziomie „zaledwie” 112 mln zł wzrostom przewodziło CCC (+7,6%), bardzo silna była energetyka (indeks sektorowy zyskał 4,5%).

Skala zwyżek w USA to skromne 0,5% na S&P500 i NASDAQ, co wystarczało jednak do osiągnięcia nowych historycznych szczytów na drugim z indeksów. Sesja kończyła się jednak w okolicach dziennych minimów, na co wpływ miały przede wszystkim informacje o silnym wzroście nowych przypadków kornawirusa na Florydzie. Krzywe zachorowań są rosnące już w 40 z 50 amerykańskich stanów, a czwartkowy ich przyrost o ponad 55 tys. na terenie całego USA jest nowym dziennym rekordem. Do rewizji swojej polityki w zakresie noszenia maseczek został zmuszony m.in. republikański gubernator Teksasu, G. Abbott, który do tej pory wspierał retorykę prezydenta Trumpa.

Rynki azjatyckie wyraźnie dziś zyskują, Hang Seng rośnie aktualnie o około 1,0%, notowania futures na europejskie indeksy także znajdują się na lekkich plusach. Z uwagi na obchody Święta Niepodległości należy spodziewać się bardzo spokojnego zamknięcia dobrego tygodnia.

Kamil Cisowski

Dyrektor Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego

Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych