Nadchodzi wielka rewolucja w szpitalach. Takich zmian nie było
Szpitale toną w długach. Ministerstwo Zdrowia rozważa plan połączenia szpitali powiatowych, które mają być zarządzane przez nowe związki - informuje portalsamorzadowy.
Prognozy wskazują, że do końca 2024 roku długi publicznych szpitali mogą sięgnąć 22 miliardów złotych - poinformował wiceszef resortu Wojciech Konieczny w Sejmie. Reforma szpitalnictwa jest konieczna dla pozyskania około 10 miliardów złotych z funduszy unijnych w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO).
Jak podaje portalsamorzadowy, wiceminister zdrowia Katarzyna Kacperczyk powiedziała, trwają prace nad tzw. pakietem legislacyjnym, który zakłada łączenie szpitali i zarządzanie nimi przez nowe związki samorządów.
Wśród kierunków planowanych zmian przewiduje się konsolidację szpitali lub oddziałów, aby nie dublowały swoich usług na tym samym terenie, konkurując o kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia - cytuje słowa wiceminister portal samorządowy.
Konsolidacja ma pomóc w eliminacji dublujących się oddziałów i zwiększyć efektywność działania placówek.
Głos eksperta
Sceptycznie do takiego pomysłu podchodzi Jolanta Sobierańska-Grenda, prezes spółki Szpitale Pomorskie w Gdyni, która od 15 lat zajmuje się restrukturyzacją szpitali.
Samo połączenie szpitali oraz przeprofilowanie łóżek lub oddziałów na najbardziej potrzebne mieszkańcom - np. w zakresie opieki długoterminowej - nie spowoduje automatycznej poprawy sytuacji finansowej tych placówek - podaje portal samorządowy.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Niemieckie BMW pojadą do Rosji?
„Środowisko Tuska od 2021 roku atakuje żołnierzy”
Rzucą wyzwanie Chinom? Odkryli wielkie złoża
Na podstawie portalsamorzadowy, jb