Za 3 lata Luxtorpedą po szynach
2 lata mogą potrwać prace nad opracowaniem prototypu szybkiego pociągu, a rok później mógłby on trafić do eksploatacji – powiedział Maciej Chorowski, szef Narodowego Centrum Badań i Rozwoju po podpisaniu listu intencyjnego z PKP Intercity przewidującego prace nad powstaniem innowacyjnego pociągu. Wartość programu badawczego sięga 100-200 mln zł.
Celem programu Luxtorpeda 2.0 jest stworzenie innowacyjnych pojazdów szynowych i wpisuje się element strategii taborowej PKP Intercity.
W ramach zaktualizowanej strategii taborowej na lata 2016-2020 z perspektywą do 2023 r. zainwestujemy aż 7 mld zł w komfort pasażerów – mówił Marek Chraniuk, prezes PKP Intercity.
W planach spółki jest opracowanie nowoczesnej lokomotywy elektrycznej, elektrycznego zespołu trakcyjnego (EZT) oraz składu typu push-pull. Pojazdy mają być przystosowane do prędkości 230-250 km/h. Na ten cel PKP Intercity planuje przeznaczyć docelowo 3,7 mld zł.
Mówimy o taborze osiągającym prędkość 230 km na godzinę, dziś, u polskich producentów, takiego taboru nie ma. Mówimy m.in. o zakupie 50 pociągów elektrycznych, 40 ETZ i ok. 20 składów push-pull – mówił obecny przy podpisaniu listu intencyjnego Krzysztof Mamiński, prezes PKP.
Nazwa Luxtorpeda nawiązuje do przedwojennego - spalinowego - pociągu o tej nazwie. Ten produkowany przed wojną pojazd szynowy – dzisiaj nazywany „polskie Pendolino” - osiągał wówczas prędkość ponad 100 km/h.