Polska pełni główną rolę w łączeniu Europy Środkowo-Wschodniej z Zachodnią
Polska pełni główną rolę w łączeniu Europy Środkowo-Wschodniej z jej partnerami handlowymi na zachodzie kontynentu – mówi w rozmowie z PAP jedna z autorek raportu Międzynarodowego Funduszu Walutowego poświęconego państwom Europy Środkowej, Wschodniej i Południowo-Wschodniej, Laura Papi. Zwraca też uwagę na „duże znaczenie” Inicjatywy Trójmorza
Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) porównał różnice w rozwoju infrastruktury między regionem Europy Środkowo-Wschodniej, a starą unijną „15”. Zgodnie z szacunkami instytucji wyrównanie tylko połowy z tych różnic to koszt 3-8 procent PKB rocznie krajów (Europy Środkowo-Wschodniej) do 2030 roku.
Czytaj też: Polska zdała egzamin z odpowiedzialności
MFW stwierdza, że w kontekście pandemii oraz wywołanego nią gospodarczego zastoju inwestycje w infrastrukturę mogą stanowić ważne narzędzie do pobudzenia gospodarki w regionie. Zwiększenie inwestycji publicznych w ramach wychodzenia z pandemii stanowi okazję do wzmocnienia infrastruktury cyfrowej i zielonej - czytamy.
Powodem dlaczego twierdzimy, że teraz jest dobry czas na inwestycje, szczególnie publiczne, jest to, że w większości gospodarek są wolne zasoby. A kiedy są wolne zasoby to inwestycje mają większy wpływ (na gospodarkę - PAP) – tłumaczy ekonomistka Laura Papi.
Papi zaznacza, że czynnikiem, który powinien zachęcać do publicznych inwestycji jest „wysoka niepewność”. W takich sytuacjach rola sektora publicznego jest nawet jeszcze ważniejsza, gdyż ten prywatny może być dość niechętny inwestowaniu - wyjaśnia.
Współautorka MFW też dostrzega wady obecnej sytuacji gospodarczej. Główną jest brak pewności, w którym kierunku ewoluuje pandemia, jak mocno dotknięta zostanie gospodarka i jaki kształt przybierze po pandemii – mówi Papi. Jednocześnie są obszary, w których „perspektywy są wyraźniejsze, na przykład w przestrzeni cyfrowej”.
Papi wyraża przekonanie, że inwestycje w infrastrukturę polepszającą połączenia w ramach regionu mogą być bardziej skuteczne niż te same inwestycje prowadzone przez pojedyncze państwa.
To dlatego Inicjatywa Trójmorza może mieć duże znaczenie ze swoją koncentracją na ponadgranicznych projektach – ocenia.
W tym kontekście wskazuje na „ważną rolę Polski w regionie”. „Wyłączając Rosję oraz Turcję Polska stanowi około jedną trzecią PKB krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Pełni główną rolę w łączeniu regionu z jego głównymi partnerami handlowymi na zachodzie Europy” – zauważa Papi.
Czytaj też: Morawiecki: nie poszliśmy błędną drogą
Według MFW inwestycje w infrastrukturę w Europie Środkowo-Wschodniej cechują się „sporym mnożnikiem”. Międzynarodowa organizacja wylicza, że za każde przeznaczone na nie euro można w krótkim terminie osiągnąć zysk 0,5-0,8 euro, a w długim terminie 1,7-2,5 euro.
Dobre zarządzanie jest kluczowe do osiągnięcia tych korzyści. Przez to mam na myśli solidny proces wybierania projektów, wykonania ich oraz odpowiedzialności za nie. Szczególnie teraz, gdy jest takie duże zapotrzebowanie na rządowe pieniądze - stwierdza Papi.
Ekonomistka zauważa, że Europie Środkowej i Wschodniej udało się już w ostatnich latach znacznie zredukować różnice w infrastrukturze. Dotyczy to szczególnie krajów członkowskich UE.
Doszliśmy do wniosku, że Polsce udało się kilka transgranicznych projektów w regionie. Często te projekty były finansowane z unijnych funduszy strukturalnych, które zapewniają dobre zarządzanie - mówi PAP kolejny współautor raportu MFW Andreas Jobst.
Ekonomista odnotowuje, że jeśli chodzi o finansowanie infrastruktury w ramach partnerstw publiczno-prywatnych, to Polska otrzymuje więcej kapitału prywatnego w stosunku do całości inwestycji niż jakikolwiek inny kraj członkowski UE w regionie. Dodaje, że zespół MFW uważa też, że w Polsce „nadal istnieje wiele możliwości poprawy w kwestii zamówień publicznych i efektywności wydatków”.
PAP/mt
