Tapering coraz bliżej
Główne rynki w Europie otwierały się w środę pod kreską, ale z różnym powodzeniem próbowały w ciągu dnia wygenerować odbicie – popyt od samego początku miał przewagę w Paryżu i Frankfurcie, CAC40 i DAX zyskały finalnie odpowiednio 0,75% oraz 0,68%, wyróżniając się na tle Londynu (wzrost FTSE 100 o 0,16%), a tym bardziej Mediolanu i Madrytu, gdzie notowano spadki o 0,12% oraz 0,61%. Dzień został zdominowany danymi o inflacji. Finalny odczyt CPI w Niemczech wyniósł zgodnie z oczekiwaniami 4,1% r/r, w USA mieliśmy kolejną, choć tym razem niewielką niespodziankę – CPI wzrosło do 5,4% r/r przy konsensusie i sierpniowym odczycie niższym o 0,1 pp.
Na GPW w końcu doszło do zasłużonej realizacji zysków – WIG20 spadł o 0,83%, mWIG40 o 0,07%, a sWIG80 o 0,32%. Choć na minusach znajdowała się większość liderów wzrostów w ostatnich dniach (z wyjątkiem LPP, które zyskało kolejne 2,95%, ustępując tylko Asseco), a najważniejsze w głównym indeksie PKO traciło 2,32%, największą ujemną kontrybucję i tak wniosło do niego Allegro, które spadkiem o 5,50% dotarło już niemal do majowych minimów i stoi przed testem wsparcia na poziomie 50 zł. Źródłem obaw co do przyszłości polskiego czempiona e-commerce jest wejście Amazon Prime do Polski. Oferta, dzięki której klienci wraz z darmową przesyłką i zwrotami z Amazona otrzymują także dostęp do coraz bardziej konkurencyjnego dla Netflixa serwisu streamingowego i gier, zapewne poważnie zwiększy popularność giganta w Polsce.
S&P500 wzrosło wczoraj o 0,30%, a NASDAQ o 0,73%. „Minutki” Fed potwierdziły, że Rezerwa Federalna zacznie zmniejszać skalę QE w listopadzie lub grudniu i będzie chciała zakończyć program w pierwszym półroczu 2022 r. Choć dyskusja wydaje się potwierdzać, że rosnąca ilość członków FOMC ma obawy co do tymczasowości inflacji, reakcja rynku akcji i długu była spokojna – krzywa amerykańskich obligacji skarbowych kontynuowała wypłaszczenie, rentowność 10-latek spadła do poziomu 1,54%. Warto zauważyć także, że dzień zakończył się silnym osłabieniem dolara, którego poważnym beneficjentem było m.in. złoto, rosnące z 1760 $/ou. do 1795 $/ou. Bardzo mocno drożała także miedź.
Giełdy azjatyckie i kontrakty futures sugerują dziś pozytywny początek dnia, czemu może sprzyjać rozpoczynający się za oceanem sezon wynikowy. Warto zwrócić jednak uwagę, że JP Morgan z dużym komfortem pobił jednak wczoraj konsensus oczekiwań co do zysków (3,74$ na akcję vs. oczekiwania 3$ na akcję), a jego notowania i tak wyraźnie spadały. Dziś poznamy wyniki m.in. Citigroup, Morgan Stanley, Bank of America i Wells Fargo, czyli całej pozostałej czołówki sektora bankowego poza Goldman Sachs.
Kamil Cisowski Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion