
Czerwiec, lipiec, a może dopiero jesień?
Ruch wzrostowy na głównej parze walutowej świata odbija się od oporu w okolicach 1,1265. Krajowa waluta odrabia straty na bazie polityki monetarnej RPP, a także za sprawą powiewu optymizmu na aktywach ryzykownych. Sporo danych z brytyjskiej gospodarki.
Problem z kierunkiem
Ostatnie dni na notowaniach EUR/USD pokazują niezdecydowanie inwestorów. Poniedziałek sprawił, że testowaliśmy wsparcie na poziomie 1,11, by w kolejnych dniach dobić do strefy oporowej na 1,1265. Jednak w tym rejonie kurs zawraca, kieruje się na południe i przebija dzisiaj 1,12. Wydaje się, że w tym momencie nieco przycichła kwestia wojen handlowych (rynek czeka na kolejne porozumienia), a na pierwszy plan wysuwa się polityka monetarna. Problem z kontynuacją odbicia na popularnym „edku” może wynikać z tego, że w najbliższym czasie nieco inne rysują się decyzje banków centralnych USA i strefy euro. EBC, zgodnie z oczekiwaniami analityków, ma już w czerwcu (5.06) znów ciąć koszt pieniądza o 25 pkt bazowych, podczas gdy Fed do września może nie wykonać żadnego ruchu. Taki scenariusz (przynajmniej na ten moment) może faworyzować dolara w relacji z euro. „Tańsze” euro i dolar -
Ten tydzień jak do tej pory jest udany dla krajowej waluty. Wczoraj w relacji do EUR udało się złotemu zejść poniżej 4,24, a w przypadku „zderzenia” z USD poniżej 3,80. Jednym z powodów takiej sytuacji jest oczywiście większy optymizm co do walut rynków wschodzących. Wydaje się jednak, że decydująca kwestia to wciąż ostatnia konferencja prasowa prezesa RPP i sygnał, że kolejne cięcia stóp nie są tak oczywiste. Rynki powoli tracą wiarę w to, że taki scenariusz zmaterializuje się w czerwcu, a coraz bardziej wątpliwy staje się i lipiec. Tym bardziej po dzisiejszej rewizji w górę danych inflacyjnych za kwiecień. Zmiana ta jest może niezbyt imponująca, bo raptem z 4,2 na 4,3 proc., ale pokazuje, że presja inflacyjna ciągle jest. Poznaliśmy też odczyt PKB za I kwartał, który wyniósł w relacji r/r całkiem okazałe 3,2 proc. Taki wynik też pokazuje, że mimo wysokiego poziomu stóp procentowych w naszym kraju gospodarka radzi sobie przyzwoicie, a analitycy zakładają, że za cały rok PKB może wynieść nieznacznie poniżej 3,5 proc.
Mieszane dane
Dzisiaj sporo danych poznaliśmy z brytyjskiej gospodarki. Warte uwagi były przede wszystkim te dotyczące PKB za marzec i produkcja przemysłowa. I trzeba przyznać, że ich wydźwięk jest mieszany, bo pozytywnie zaskoczył wzrost gospodarczy, który wyniósł w marcu 0,2 proc. (przy oczekiwaniach na poziomie 0.0 proc.), ale z drugiej strony zawiodła produkcja przemysłowa, która m/m w marcu wyniosła -0,7 proc., czyli gorzej od prognoz. Przypomnijmy, że 8 maja Bank Anglii dokonał obniżki stóp procentowych o 25 pkt bazowych, właśnie na bazie słabej aktywności gospodarczej, i niższego wskaźnika inflacji (2,6 proc. w marcu). GBP dzisiaj na rynku FX zyskuje nieznacznie do USD, ale traci do mocno rozpędzonego JPY (trzecia sesja wzrostowa). Dzisiaj w kalendarzu jeszcze ważny odczyt kondycji konsumenta z USA, czyli sprzedaż detaliczna, a także inflacja PPI, również ze Stanów.
Krzysztof Pawlak, analityk walutowy Walutomat.pl
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.