Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay

Czy alkohol może być zdrowy?

Filip Siódmiak

Filip Siódmiak

Absolwent studiów 1. stopnia na kierunku dietetyka, specjalność kliniczna na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Przygotowuje się do specjalizacji w dziedzinie dietetyki nefrologicznej

  • Opublikowano: 12 czerwca 2023, 21:55

  • Powiększ tekst

Napoje alkoholowe prowadzą do uzależnień i wielu dramatów. Czy możliwe jest zatem, aby alkohol w jakichkolwiek ilościach mógł się znaleźć w zdrowym stylu życia?

Czemu sięgamy po alkohol?

Głównie z powodu jego rozluźniającego działania. Pomaga on oderwać się od chwilowych, przyziemnych problemów, dodaje odwagi, otwieramy się też na rozmowy, ale niestety równie często przyczynia się do zachowań, których nie podjęlibyśmy się na trzeźwo. Dodajmy do tego, że ma działanie neurotoksyczne. Alternatywą są napoje bezalkoholowe, które obecnie cieszą się coraz większą popularnością. Ponadto traktuje się je, na przykład piwo bezalkoholowe, jako płyń dostarczający wartościowych substancji odżywczych.

Od czego zależy metabolizowanie alkoholu?

W tym wypadku nie bez znaczenia ma płeć, masa ciała, aktywność dehydrogenazy alkoholowej oraz posiłek spożyty przed zażyciem alkoholu. Zatem słabszą tolerancją alkoholu odznaczają się kobiety o niskiej masie ciała, które piją sporadycznie, a przed piciem nie zjadły obfitego posiłku, bogatego w tłuszcz oraz białko. Różnice występują także między rasami. Otóż z reguły ludność Azji oraz Azji Południowo-Wschodniej, znacznie gorzej radzi sobie z metabolizowaniem alkoholu. Różnice wynikają też z częstotliwości spożywania alkoholu. Osoby regularnie raczące się piwem czy innymi trunkami, zdecydowanie lepiej radzą sobie z jego toksycznym działaniem.

Jak szybko trzeźwiejemy?

Uśrednione wartości to (0,082 mg/L/h) dla mężczyzn oraz (0,087 mg/L/h) dla kobiet. Wartości te odnoszą się do spadku stężenia etanolu we krwi w czasie jednej godziny. Ilość alkoholu jaka jest dla nas można by powiedzieć „najlepsza”, to maksymalnie 0,5 promila, co odpowiada wypiciu 120 ml wódki, 250 ml wina czy 700 ml piwa. To stan, w którym czujemy lekkie szumy w głowie i po którym nie czujemy się źle oraz szybko zasypiamy. Jednakże sen ten jest bardzo płytki, po którym tak naprawdę nie regenerujemy się. Przybliżony czas do wytrzeźwienia po tej ilości etanolu, to około 3 godziny.

Alkohol, a mózg

Skoro wykazuje on działanie na układ nerwowy, to wpływa też na neuroprzekaźnik dopaminy (hormonu szczęścia). Wyjaśnia to, dlaczego tak łatwo się od niego uzależniamy. Ale, żeby nie było tak kolorowo. Jego metabolizm wiąże się z szeregiem zmian w naszym mózgu. Towarzyszy mu duży wyrzut reaktywnych form tlenu, uszkadzających ten narząd. Pomimo przekonania, że alkohol rozluźnia, to tak naprawdę ma działanie depresyjne. Wynika to z zahamowania dwóch istotnych dla funkcjonowania mózgu neuroprzekaźników – GABA oraz glutaminianu. Już kategorycznie zabrania się spożywania alkoholu dzieciom oraz młodzieży. Ich mózgi są jeszcze w stadium rozwoju, a każda, nawet najmniejsza dawka bezpowrotnie upośledza jego działanie oraz zdolność do uczenia się.

Nowotwory

Etanol sam w sobie nie jest rakotwórczy, jednak jeden z jego metabolitów – aldehyd octowy już tak. Wedle szacunków pomiędzy 25, a 68 procent chorób górnego odcinka układu pokarmowego bierze się właśnie z tej substancji. Co więcej, jednoczesne palenie papierosów okazuje się być jeszcze bardziej szkodliwe. Narażamy się w ten sposób, aż 150-krotnie bardziej na rozwój raka przełyku. Samo palenie także nie jest zdrowe, ale to właśnie takie połączenie z alkoholem okazuje się być bardzo szkodliwe.

Dłuższe życie?

Wedle badań, małe bądź minimalne dawki alkoholu hamują aktywność kinazy mTOR. Jej wysoki obrót w organizmie, predysponuje do szybszego starzenia się. Nie jest to jednak dobre rozwiązanie, gdyż prędzej umrzemy z innych przyczyn…

Co z treningami?

Jednoznacznie odradza się picie zarówno przed, jak i po wysiłku. Wyjątek stanowi tu piwo bezalkoholowe, które spożyte po wysiłku uzupełnia starty elektrolitów oraz węglowodanów. Etanol bezsprzecznie pogarsza wyniki sportowe oraz hamuje syntezę białek mięśniowych.

Zatem pić czy nie?

Najlepiej nie pić alkoholu. Osobom dotychczas stroniącym od alkoholu, nie poleca się jego próbowania. Wyjdzie im to na zdrowie. Jednak nie można oczywiście popadać w skrajności. Picie rzadko oraz z umiarem wcale nie musi okazać się szkodliwe. Należy jednak pamiętać, że toksyczne i uzależniające działanie alkoholu sprawia, że własnie o ten umiar z czasem jest najtrudniej.

Jeżeli mielibyśmy wybrać jeden trunek, to byłoby to czerwone wino. Zawiera ono resweratrol, czyli silny przeciwutleniacz. Sporadyczne sięganie po lampkę czerwonego wina do obiadu czy kolacji okazuje się być najmniejszym złem, jednak nadal złem.

Flip Siódmiak

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych