W polskim przemyśle trwa okres normalizacji
W polskim przemyśle trwa okres normalizacji po wysokich wzrostach z czasów popandemicznego ożywienia, widać też konsekwencje szoku energetycznego i spadek popytu zagranicznego - oceniają analitycy PKO BP.
Główny Urząd Statystyczny poinformował w środę, że produkcja przemysłowa w sierpniu 2023 r. spadła o 2 proc. w porównaniu do sierpnia 2022 r., a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 1 proc. Jednocześnie ceny produkcji przemysłowej w sierpniu 2023 r. spadły rdr o 2,8 proc., w ujęciu miesięcznym wzrosły o 0,1 proc.
Według analityków banku PKO BP w polskim przemyśle „trwa okres normalizacji po wysokich wzrostach z czasów popandemicznego ożywienia w połączeniu z opóźnionymi konsekwencjami szoku energetycznego, odwracaniem cyklu zapasów i spadkiem popytu zagranicznego”. Ich zdaniem na razie nie widać sygnałów zmiany dotychczasowych niekorzystnych trendów. Analitycy wskazali, że produkcja przemysłowa (w cenach stałych) w sierpniu spadła o 2,0 proc. r/r wobec spadku o 2,3 proc. r/r w lipcu.
„W ujęciu odsezonowanym produkcja wzrosła o 0,6 proc. m/m, a jej poziom pozostaje w dużej mierze bez zmian od maja” - dodali.
„Szacujemy, że w sierpniu, po kilku słabszych miesiącach, wzrosła produkcja w utajnionej z powodów tajemnicy statystycznej branży naftowej” - poinformowali analitycy.
Ich zdaniem do poprawy dynamiki produkcji przyczyniło się również odbicie w powiązanej z nią branży chemicznej.
„Tam produkcja nadal spadała o 9 proc. r/r, co oznaczało jednak poprawę względem obserwowanych przez 7 poprzednich miesięcy spadków po ok. 20 proc. r/r.” - zaznaczyli.
Wskazali, że obserwują też systematyczne hamowanie dynamiki produkcji w motoryzacji (14 proc. r/r). „Branża ta stale pozostaje ważnym amortyzatorem dekoniunktury w przemyśle” - ocenili analitycy.
Wskazali, że nadal „dość dobrze” radzi sobie też segment dóbr inwestycyjnych – m.in. producenci maszyn i urządzeń (+9,9 proc. r/r).
Zwrócili uwagę, że pogłębia się natomiast dekoniunktura w obszarze dóbr konsumpcyjnych trwałych – produkcja wyrobów elektronicznych spadła o 12,2 proc. r/r, a elektrycznych (w tym RTV, AGD) o 7,3 proc. r/r.
„W pozostałych segmentach konsumpcyjnych na uwagę zasługuje dalszy spadek produkcji spożywczej (-1,5 proc. r/r) oraz poprawa w branży meblarskiej (w ujęciu rocznym produkcja spada, ale wolniej, -2,8 proc. r/r vs -11,1 proc. r/r w lipcu)” - stwierdzili.
Dodali, że po raz pierwszy od siedmiu miesięcy dodatnią dynamikę roczną odnotowała produkcja w segmencie energetyki (1,7 proc. r/r), a dane za lipiec zostały zrewidowane w górę.
Zauważyli też, że pogłębia się deflacja PPI – w sierpniu ceny w przemyśle spadły o 2,8 proc. r/r (kons. -2,6 proc. r/r, PKOe: -2,4 proc. r/r) po spadku o 2,1 proc. r/r w lipcu.
„W ujęciu miesięcznym poziom cen wzrósł po raz pierwszy od stycznia 2023 (o 0,1 proc. m/m), głównie za sprawą wzrostu cen w segmencie rafinacji ropy naftowej o 6 proc.” - podali analitycy.
Zaznaczyli, że w ujęciu rocznym ceny w branży naftowej nadal spadają (o 23,0 proc. r/r), ale wolniej niż w lipcu (-31,8 proc. r/r).
„Oczekujemy kontynuacji procesów deflacyjnych w przemyśle, pomimo wzrostu cen ropy i osłabienia złotego” - prognozują analitycy.
Czytaj także: Niemcy uchylają się od odpowiedzialności za 35 tys. ton przywiezionych odpadów
PAP/rb