Popełniasz błąd wlewając ciepłą wodę do czajnika
Proces jakim jest przygotowanie kawy czy herbaty nie jest trudny. Polega on bowiem tylko na zalaniu wrzątkiem liści herbaty lub zmielonych czy liofilizowanych ziaren kawy. To jednak właśnie na tym etapie łatwo o popełnienie błędu, który skutkować będzie gorszym smakiem naszego ulubionego naparu, a także szybszym zużyciem sprzętu kuchennego.
Woda ma znaczenie
Wlewanie wody do czajnika nie powinno być trudne, ani skomplikowane. Liczy się jednak jej temperatura. Zdarza się, że często praktykowaną metodą jest wlewanie ciepłej wody do wnętrza czajnika. W teorii ma to na celu szybsze zagotowanie się wody i tym samym mniejsze zużycie energii elektrycznej. To jednak spory błąd. Nie powinniśmy tego robić, ponieważ ciepła woda nie jest przeznaczona do celów spożywczych, a raczej do mycia naczyń lub prania ubrań itd. Mowa więc o czynnościach regularnie wykonywanych w gospodarstwach domowych.
Podobnego zdania jest dr Bożena Krogulska, kierowniczka zakładu higieny komunalnej w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego.
Woda ciepła służy celom higieniczno-sanitarnym, natomiast zimna spożywczym – zaznaczyła dr Krogulska.
A dlaczego tak? Chodzi przede wszystkim o większe ryzyko zakażeń mikrobiologicznych, a także szybszego gromadzenia się metali ciężkich oraz osadu wapniowo-magnezowego, czyli potocznie mówiąc kamienia. Ma to więc bezpośrednie przełożenie na gorsze cechy organoleptyczne takiej wody. I tak, gotując wodę pozbędziemy się drobnoustrojów (większość ginie w temperaturze powyżej 60 stopni Celsjusza), ale z pewnością nie osadu, ani kamienia. Korzystanie z zimnej wody wpłynie więc pozytywnie nie tylko na nasze zdrowie oraz przyjemność wynikającą z picia swoich ulubionych naparów, ale również znacznie przedłuży żywotność naszych urządzeń kuchennych.
Filip Siódmiak