Szklanka wody nie wystarczy
Takie napoje jak lemoniada, woda mineralna czy elektrolity są zalecane jako główne źródło wody w czasie letnich upałów. A może jest coś lepszego?
Wysokie temperatury nie są optymalnym środowiskiem dla organizmu. Co więcej, taka pogoda jest ogromnym stresorem, wpływającym na obniżenie wydajności procesów życiowych. Powoduje między innymi duże straty składników mineralnych oraz elektrolitów, co może wiązać się z ogólnym osłabieniem, wymiotami czy nudnościami.
Kiedy wskaźnik termometru zaczyna rosnąć, pierwszym odruchem jest sięgnięcie po szklankę zimnej wody. Mimo iż jest to dobre rozwiązanie, ma jednak kilka wad.
Dlaczego nie woda
Po pierwsze woda nie jest w stanie w pełni zrekompensować utraconych elektrolitów, co przedkłada się na ciągłe problemy ze skurczami kończyn, wymiotami, nudnościami, zmęczeniem, rozdrażnieniem, majaczeniem, a nawet kołataniem serca.**
Po drugie wypijana woda nie jest w całości absorbowana przez komórki, przez co jej część „przelatuje” przez nie niewykorzystana.
Co w zamian?
Znacznie lepszym wyborem będzie sięgnięcie po napój izotoniczny czy domowej roboty mieszankę wody, soli, soku z cytryny i miodu. Takie roztwory są znacznie lepiej zatrzymywane i wykorzystywane przez organizm.
Rozpuszczone tam witaminy, elektrolity (sód, potas, magnez, wapń) oraz glukoza sprawiają, iż tak przygotowany napój staje się najlepszym możliwym wyborem jako główne źródło płynów w czasie upalnych dni.
Filip Siódmiak