Informacje
Znaczną popularnością jest płyn powstający w procesie kiszenia,  określany jako „woda po ogórkach kiszonych” / autor: Pixabay
Znaczną popularnością jest płyn powstający w procesie kiszenia, określany jako „woda po ogórkach kiszonych” / autor: Pixabay

TYLKO U NAS

Woda po ogórkach - kto powinien na nią uważać?

Filip Siódmiak

Filip Siódmiak

Absolwent studiów 1. stopnia na kierunku dietetyka, specjalność kliniczna na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Przygotowuje się do specjalizacji w dziedzinie dietetyki nefrologicznej

  • Opublikowano: 28 września 2025, 18:15

  • Powiększ tekst

Fermentowane produkty warzywne, w tym ogórki kiszone, zajmują istotne miejsce w tradycyjnej kuchni polskiej. Oprócz walorów smakowych, dużą uwagę zwraca się na ich potencjalne korzyści zdrowotne wynikające z ich spożycia. Produktem cieszącym się znaczną popularnością jest również płyn powstający w procesie kiszenia, potocznie określany jako „woda po ogórkach kiszonych”.

Co zostaje po ogórkach kiszonych?

Woda po ogórkach kiszonych stanowi źródło kwasu mlekowego, powstającego w wyniku fermentacji mlekowej, wykazującego działanie probiotyczne oraz wspierające równowagę mikrobioty jelitowej.

Może to pośrednio wpływać na poprawę funkcjonowania układu odpornościowego. Napój zawiera także witaminy, między innymi znaczne ilości witaminy C oraz witamin z grupy B, a także składniki mineralne, takie jak potas i magnez, uczestniczące w regulacji gospodarki wodno-elektrolitowej oraz pracy mięśni.

Dzięki temu płyn bywa wykorzystywany jako naturalny środek wspomagający nawodnienie, redukujący ryzyko skurczów mięśniowych i wspierający regenerację po wysiłku fizycznym.

Ponadto obecne w nim związki bioaktywne mogą wykazywać właściwości przeciwzapalne i antyoksydacyjne. Regularne, umiarkowane spożycie tego płynu może również korzystnie oddziaływać na kondycję skóry, włosów i paznokci.

Kto powinien uważać?

Z uwagi na wysoką zawartość sodu, spożycie wody po ogórkach kiszonych powinno być ograniczane przez osoby z nadciśnieniem tętniczym, przewlekłą chorobą nerek lub obrzękami, gdyż nadmiar sodu może nasilać retencję płynów i podwyższać ciśnienie krwi.

Napój ten może również nasilać dolegliwości u pacjentów z chorobą refluksową przełyku, wywołując podrażnienie błony śluzowej żołądka.

U osób z zespołem jelita drażliwego lub zwiększoną wrażliwością na produkty fermentowane nadmierne spożycie może prowadzić do nasilenia objawów ze strony przewodu pokarmowego, takich jak wzdęcia, gazy czy biegunki.

Uwaga na porcje

U osób zdrowych umiarkowane ilości – rzędu 100–250 ml dziennie – mogą stanowić uzupełnienie diety, przy czym zaleca się stopniowe wprowadzanie napoju i obserwację indywidualnej tolerancji. Wypicie niewielkiej porcji na czczo może dodatkowo sprzyjać kolonizacji przewodu pokarmowego przez korzystne mikroorganizmy.

Filip Siódmiak

»» Inne porady dotyczące zdrowia i diety czytaj tutaj:

Zasady zdrowej diety – 32 praktyczne zalecenia

Jedząc, nie spieszmy się. Nie warto

Przez ten błąd nie chudniesz! Dietetyk radzi

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych