Paliwa na stacjach wkrótce mogą podrożeć
Konsekwencją podwyżek cen hurtowych są pierwsze od prawie czterech miesięcy podwyżki cen paliw na stacjach.
Na niektórych stacjach w ciągu tygodnia paliwa podrożały nawet o kilkanaście groszy na litrze lub więcej, natomiast w następnym tygodniu prawdopodobny wydaje się wzrost cen paliw na stacjach rzędu 4-8 groszy na litrze, wynika z komentarza rynkowego analityków Biura Maklerskiego Reflex.
Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex:
Aktualny poziom cen paliw na stacjach na dzień 14 maja 2020 r.: benzyna bezołowiowa 95 - 3,92 zł/l, bezołowiowa 98 - 4,25 zł/l, olej napędowy - 4,00 zł/l i autogaz - 1,71 zł/l.
W porównaniu do cen sprzed tygodnia mamy zatem wzrost średnich poziomów cen benzyn o około 3 gr/l. Średnie ceny diesla i LPG pozostały na poziomie sprzed tygodnia. Szczegółowa analiza cen pokazała, że na niektórych stacjach w ciągu tygodnia paliwa podrożały nawet o kilkanaście groszy na litrze lub więcej. Są jeszcze jednak stacje, gdzie kierowcy mogli zatankować taniej niż przed tygodniem.
Ponadto widzimy, że w ujęciu regionalnym tam, gdzie poziom cen w ubiegłym tygodniu przekraczał wyraźnie średni poziom cen w kraju, ceny w tym tygodniu spadały lub pozostały bez zmian. Na innych ceny rosły.
Z uwagi na dość trwałą zmianę sytuacji na rynku hurtowym w następnym tygodniu prawdopodobny wydaje się wzrost cen paliw na stacjach rzędu 4-8 groszy na litrze.
Ropa naftowa Brent w piątek rano kosztuje około 32 USD/bbl i jest 1,5 USD/bbl droższa niż przed tygodniem. Notowania czerwcowej serii kontraktów na ropę WTI wzrosły powyżej 28 USD/bbl.
Rynkowy sentyment poprawiły nieco komentarze przedstawicieli Międzynarodowej Agencji Energii, którzy stwierdzili, że choć jest wiele niepewności, to rynek ropy naftowej może się zbilansować szybciej, niż oczekiwano, a to, co najgorsze, możemy mieć już za sobą.
Międzynarodowa Agencja Energii prognozuje obecnie, że średnioroczne tempo spadku konsumpcji ropy naftowej na świecie wyniesie w tym roku 8,6 mln bbl/d. Jeszcze miesiąc temu prognozowano, że będzie to 9,3 mln bbl/d. Zdaniem MAE po ogromnym wzroście zapasów ropy naftowej w I połowie tego roku (9,7 mln bbl/d), druga połowa roku przyniesie ich spadek o 5,5 mln bbl/d.
Podobnie OPEC spodziewa się wyraźnej poprawy od III kwartału. Zdaniem kartelu o ile w II kwartale tego roku popyt na jego ropę wyniesie średnio 16,77 mln bbl/d, to w III kwartale wzrośnie już do 27,9 mln bbl/d. Arabia Saudyjska poinformowała, że obecnie zmniejszyła sprzedaż ropy naftowej na rynek europejski i amerykański o blisko połowę. W kwietniu produkcja ropy naftowej w krajach OPEC wyniosła 30,4 mln bbl/d, natomiast od początku maja weszły w życie cięcia produkcji.
Produkcja ropy naftowej w USA do końca roku zgodnie z prognozami MAE ma spaść o 2,8 mln bbl/d. Zapasy ropy w USA zgodnie z danymi amerykańskiej IEA spadły nieoczekiwanie w ubiegłym tygodniu o 0,7 mln bbl/d do 531,5 mln bbl. Produkcja ropy naftowej zmniejszyła się 0,3 mln bbl/d do 11,6 mln bbl/d i jest 0,5 mln bbl/d niższa niż przed rokiem. Poprawiła się również popytowa strona rynku. Konsumpcja benzyn wzrosła w skali tygodnia 10 proc. do 7,4 mln bbl/d, ale jest nadal o 20 proc. niższa niż na początku marca.
Czytaj też: Trudna sytuacja w branży rzutuje na wartość zapasów
ISBnews/KG